Żydowski miodownik z pijaną śliwką

Ciasto miodowe: Mąkę pszenną przesiać na stolnicę wymieszać z proszkiem do pieczenia i sodą oraz cukrem,wbić jajka,dodać pokrojone płatki zimnej margaryny,wlać płynny miód i zagnieść dosyć luźne ciasto. Podzielić na trzy równe części.Wylepić ciastem prostokątna keksówkę o wymiarach 12/39 cm wyłożona wcześniej pergaminem ,włożyć do piekarnika i piec 15 minut w temp 180*c na jasnobrązowy kolor.W ten sposób upiec wszystkie trzy placki.Odstawic do wystygnięcia.Krem czekoladowo- śliwkowy: Śliwki suszone pokroić w kostkę zalać wódką i zostawić tak w naczyniu najlepiej szklanym na 12 godzin.Po tym czasie nadmiar wódki wylać a śliwki lekko odcisnąć.Zagotować w rondlu 2 szklanki mleka z cukrem,w reszcie rozmieszać makę pszenna i ziemniaczaną tak aby nie było grudek i wlać do gotującego sie mleka i ugotować budyń. Zostawić do wystudzenia. Masło utrzeć na puch z żółtkami i kakao dodawać po łyżce zimnego budyniu cały czas mieszajac,pod koniec ubijania dodać pijaną śliwkę i mikserem wymieszać.Lukier: Białko wyjęte z lodówki-musi być dobrze schłodzone,ubić na sztywną pianę,dodać przesiany przez drobne sitko cukier puder i ubijać mikserem do białości pod koniec dodać kilka kropli olejku cytrynowego.Przełożenie: Pierwszy miodownik posmarować powidłami śliwkowymi,wyłożyć połowę masy z pijaną sliwką przykryć drugim miodownikiem i ponownie krem ,powidła i ciasto.Polukrować wierzch ciasta udekorować skórką pomarańczową. Wynieść w chłodne miejsce aby placki zmiękły ale nie do lodówki.najlepiej smakuje za 2-3 dni. Smacznego życzę:)