Człowiek idzie do nieba...

Toast za prawdziwych przyjaciół

         
ocena: 5/5 głosów: 3
Człowiek idzie do nieba...
Umarł człowiek. Trafił do nieba, a tam Pan Bóg woła go do stołu, częstuje wódką i jedzeniem, prawdziwa uczta. Pij, mówi, jedz. Minął rok. Bóg znowu woła go do siebie, ponownie częstuje wódką i bogactwem potraw. Pij, mówi jedz. Tak było i rok później. Któregoś roku Bóg już nie wołał człowieka na wódkę i ucztę. Przychodzi człowiek do Boga i mówi - Boże częstowałeś mnie wódką i jedzeniem, dlaczego teraz tego nie robisz?
Bóg do niego:
- W każdą rocznicę twojej śmierci przyjaciele zbierali się i
wspominali ciebie. Wtedy ja ciebie zapraszałem do siebie. Tego roku nikt ciebie nie wspomina.
Wypijmy więc, żeby nas przyjaciele nie zapomnieli.