Drukarka, a raczej robot, produkująca burrito to wynalazek amerykańskiego studenta z Nowego Jorku. Marko Manriquez, bo o nim mowa, stworzył swojego robota na zaliczenie zajęć. BurritoB0t odbiera wysyłane przez telefony komórkowe zamówienia, a kiedy dostanie określone wytyczne co do sosów, salsy i guacamole potrafi je w odpowiednich proporcjach „nadrukować” na pszenną tortillę.
Oczywiście – aby powstał pełnoprawny posiłek ktoś zupełnie żywy, posiadacz kończyn chwytnych, musi się pofatygować w pobliże maszyny, dołożyć farszu i odpowiednio zwinąć burrito, ale pierwsze kroki na drodze do zautomatyzowania produkcji meksykańskiego przysmaku zostały zrobione.
Oczywiście – aby powstał pełnoprawny posiłek ktoś zupełnie żywy, posiadacz kończyn chwytnych, musi się pofatygować w pobliże maszyny, dołożyć farszu i odpowiednio zwinąć burrito, ale pierwsze kroki na drodze do zautomatyzowania produkcji meksykańskiego przysmaku zostały zrobione.