Jak „uzdrowić” świąteczne przepisy?

Wcale nie trzeba walczyć z tradycyjnym wielkanocnym/wigilijnym menu.

         
ocena: 5/5 głosów: 1
Jak „uzdrowić” świąteczne przepisy?
Na stole nada mogą królować jajka, mięsa i ciasta. Można je jednak przyrządzić w taki sposób, by były lżejsze do strawienia. - Jaja. Po latach posądzania ich o to, że są winne miażdżycy, dietetycy spuszczają z tonu i twierdzą, że jajkami mogą delektować się nawet osoby, które mają podniesiony cholesterol (2-3 w tyg.). Znacząco trzeba jednak ograniczyć majonez, z którym zwykliśmy go podawać, ponieważ jest bardzo tłusty. - Mięsa. Jeśli koniecznie wymagają podsmażenia, zróbmy to na niewielkiej ilości oleju rzepakowego (ma najwyższą temperaturę dymienia, czyli najpóźniej się pali). Zrezygnujmy ze smalcu i margaryny. Pamiętajmy, że najzdrowsze są mięsa pieczone. Nie wymagają stania nad patelnią, nie są podlewane tłuszczem, więc na porcji oszczędzamy ok. 100 kca. - Słodkości. Jeśli tylko przepis na to pozwoli, starajmy się zastępować masło i margarynę olejem lub oliwą. Ograniczmy też cukier w cieście. Szklanka mniej na blaszkę, zmniejszy liczbę kalorii o 20 na każdą porcję. - Zielony stół. Włączmy do menu również sałaty z winegretem oraz kiszonki. Te pierwsze będą odciągać uwagę od bardziej kalorycznych dań, a drugie poprawią trawienie.