Instytut Chemii Nadużywanej miał na celu podnoszenie świadomości społecznej i popularyzowanie wiedzy w zakresie substancji dodatkowych do żywności. Jego idea zawierała się w haśle: Czytaj, sprawdzaj, jedz świadomie! W ramach projektu w dniach 12 kwietnia – 18 maja w pasażach handlowych w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku, Krakowie i Wrocławiu zorganizowano cykl wystaw, zachęcających do lektury etykiet i świadomej konsumpcji. Interaktywna ekspozycja w oryginalny sposób przedstawiała najczęściej stosowane dodatki: barwniki, aromaty, wzmacniacze smaku oraz konserwanty.
Projekt spotkał się z ogromnym zainteresowaniem konsumentów. Interaktywną wystawę w pasażach odwiedziło ponad 6 000 osób, a ponad 30 000 osób dowiedziało się o projekcie. Przekazaliśmy ponad 5 000 sztuk „Kieszonkowych słowników barwników, aromatów, wzmacniaczy smaku i konserwantów”, autorstwa mgr inż. Joanny Gajdy-Wyrębek. Z aplikacji INFOkiosk, służącej symulacji zakupów, skorzystało blisko 3 700 osób – wyjaśnia dr inż. Jolanta Tomaszewska, przedstawiciel organizatora projektu (Prodziekan ds. dydaktycznych i studenckich Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Uniwersytetu Technologiczno - Przyrodniczego w Bydgoszczy). Popularność Instytutu Chemii Nadużywanej potwierdza zapotrzebowanie społeczne na upowszechnianie wiedzy z zakresu substancji dodatkowych - dodaje Aleksandra Wysocka, przedstawiciel sponsora projektu (Dyrektor Marketingu FRoSTA Sp. z o.o).
Instytut Chemii Nadużywanej został oparty na koncepcji: Zobacz, Dotknij, Powąchaj. Konsumenci poznawali dodatki do żywności wszystkimi zmysłami. Prezentowano doświadczenia, ukazujące działanie konserwantów i barwników, pokazywano właściwości aromatów oraz udostępniano do spróbowania wzmacniacze smaku.
Konsumenci zwiedzający Instytut Chemii Nadużywanej mogli skorzystać z szeregu atrakcji oraz interaktywnych rozwiązań, które w oryginalny i angażujący sposób dostarczały rzetelnych informacji o poszczególnych grupach substancji dodatkowych. Do dyspozycji odwiedzających były m.in. INFOkiosk, wyspa eksperymentów, półki z eksponatami oraz tablety multimedialne z wgranymi filmami i ciekawostkami.
Konsumenci powinni znać skład kupowanej żywności i rozumieć informacje, znajdujące się na etykietach spożywczych. Instytut Chemii Nadużywanej zachęcał do lektury składu żywności, jak również podpowiadał jak, to robić. Dlatego cieszy duże zainteresowanie projektem. Oryginalna i angażująca forma przekazu ułatwiała przekazywanie oraz przyswajanie wiedzy w zakresie substancji dodatkowych do żywności – podkreśla mgr inż. Joanna Gajda-Wyrębek (specjalistka w zakresie bezpieczeństwa oraz legislacji substancji dodatkowych, aromatów i enzymów).
W rozszyfrowywaniu dodatków oraz oznaczeń na etykietach spożywczych pomagali studenci z Wydziału Technologii i Inżynierii Chemicznej Uniwersytetu Technologiczno – Przyrodniczego im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy. W bezpośrednią organizację projektu zaangażowanych było 12 naszych studentów. W rzetelny sposób wyjaśniali czym są dodatki do żywności, jakie pełnią funkcje, pokazywali substancje dodatkowe i przeprowadzali doświadczenia z ich wykorzystaniem, a ponadto doradzali i rozwiewali wątpliwości konsumentów – mówi dr inż. Jolanta Tomaszewska.
Atrakcje, przygotowane dla zwiedzających, przyciągały rodziny z dziećmi, konsumentów w wieku od 2 do 80 lat. Instytut Chemii Nadużywanej odwiedziły osoby, które posiadały już pewną wiedzę w zakresie komponowania diety i dodatków do żywności, jak również konsumenci, którzy dotychczas nie przywiązywali wagi do składu kupowanych produktów spożywczych – wyjaśnia Aleksandra Wysocka.
Odwiedzający Instytut Chemii Nadużywanej wykazali duże zainteresowanie składem kupowanej żywności. Pytali o szkodliwość dodatków, wpływ barwników i konserwantów na dzieci oraz o wykazy producentów, którzy nie stosują substancji dodatkowych. Najbardziej interesowały ich praktyczne porady jak czytać etykiety, na co zwracać uwagę wybierając żywność i zasady dokonywania zakupów spożywczych.
Konsumenci byli zaskoczeni chemiczną analizą składu produktów, którą otrzymywali po skorzystaniu z naszego wirtualnego sklepiku. Dziwiła ich powszechność stosowania dodatków do żywności i występowanie ich w produktach dedykowanych dzieciom. Obawy zwiedzających budziła kwestia bezpieczeństwa produktów zawierających dodatki oraz możliwość znacznego obniżenia kosztów produkcji z ich wykorzystaniem. Z kolei największe kontrowersje wywoływał mięsno-bulionowy posmak glutaminianu sodu, sposób pozyskiwania substancji dodatkowych, otrzymywanych np. z trocin czy wysuszonych żeńskich owadów – dodaje dr inż. Jolanta Tomaszewska.
Projekt został zorganizowany przez Wydział Technologii i Inżynierii Chemicznej Uniwersytetu Technologiczno – Przyrodniczego im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy.
Informacja prasowa