Sposób przygotowania:
Poświąteczny bigos :
Pierwszego dnia odmrozić zamrożone przed świętami specjalnie w tym celu: kapustę z grzybami, pieczone mięso z sosem od pieczenia , drób .
Białą kapustę pokroić cienko . Zalać wodą i gotować aż zmięknie . Odcedzić . Zmieszać z kapustą z grzybami , pokrojonym mięsem, drobiem i sosem od pieczenia .Dusić na małym gazie .
Boczek pokroić w drobną kostkę i usmażyć razem z pokrojoną drobno cebulą aż boczek i cebula sie zrumienią - przełożyć do garnka z kapustą . Dodać pokrojone wędliny , śliwki ( bez pestek pokrojone w paseczki ) , powidła i wino .
Dusić ok 2 godzin a potem schłodzić ( najlepiej wystawić na mróz ) . Ponownie dusić 1 godzinę i znów schłodzić i zostawić na mrozie na noc .
Drugiego dnia dusić 3 razy po 1 godzinie . Po pierwszym duszeniu zacząć doprawiać pieprzem , miodem , jałowcem . Na koniec dodać utarty piernik i dokończyć duszenie i doprawianie .
Dlaczego robię bigos w ten sposób dopiero po świętach ? To proste . Na Święta jest zwyczajowo tyle potraw , ze już nikt nie ma specjalnie ochoty na bigos , tym bardziej że jest kapusta z grzybami . Wypraktykowałam , że taki poświąteczny bigos jest najlepszy . Wystarczy przygotowując Święta zrobić trochę więcej kapusty z grzybami , odłożyć trochę pieczonego mięsa i drobiu razem z sosem od pieczenia i zamrozić to . Dodatkowo kupuje tylko kawałek śląskiej i boczku surowego - wędliny są ze Świąt . I tak to tanim kosztem , przy połowie roboty mam super bigos .
I jeszcze jedno - wino do doprawiania potraw też mam zamrożone . Kupuję raz na jakiś czas i zamrażam ( część oczywiście jest degustowana ) w pojemniczkach na lód .
Białą kapustę pokroić cienko . Zalać wodą i gotować aż zmięknie . Odcedzić . Zmieszać z kapustą z grzybami , pokrojonym mięsem, drobiem i sosem od pieczenia .Dusić na małym gazie .
Boczek pokroić w drobną kostkę i usmażyć razem z pokrojoną drobno cebulą aż boczek i cebula sie zrumienią - przełożyć do garnka z kapustą . Dodać pokrojone wędliny , śliwki ( bez pestek pokrojone w paseczki ) , powidła i wino .
Dusić ok 2 godzin a potem schłodzić ( najlepiej wystawić na mróz ) . Ponownie dusić 1 godzinę i znów schłodzić i zostawić na mrozie na noc .
Drugiego dnia dusić 3 razy po 1 godzinie . Po pierwszym duszeniu zacząć doprawiać pieprzem , miodem , jałowcem . Na koniec dodać utarty piernik i dokończyć duszenie i doprawianie .
Dlaczego robię bigos w ten sposób dopiero po świętach ? To proste . Na Święta jest zwyczajowo tyle potraw , ze już nikt nie ma specjalnie ochoty na bigos , tym bardziej że jest kapusta z grzybami . Wypraktykowałam , że taki poświąteczny bigos jest najlepszy . Wystarczy przygotowując Święta zrobić trochę więcej kapusty z grzybami , odłożyć trochę pieczonego mięsa i drobiu razem z sosem od pieczenia i zamrozić to . Dodatkowo kupuje tylko kawałek śląskiej i boczku surowego - wędliny są ze Świąt . I tak to tanim kosztem , przy połowie roboty mam super bigos .
I jeszcze jedno - wino do doprawiania potraw też mam zamrożone . Kupuję raz na jakiś czas i zamrażam ( część oczywiście jest degustowana ) w pojemniczkach na lód .
msewka