Zupa-krem z kukurydzy z kurkami

Kukurydzę obrałam z liści, opłukałam i ostrym nożem odkroiłam złote ziarenka - dobrze robić to nad miską bo kapie i pryska biały sok. Ziemniaki obrałam, opłukałam i pokroiłam w kostkę. Cebulę obrałam, posiekałam. W garnku roztopiłam masło - dość dużo, ale zupa ma mieć maślany posmak i nie zastępujcie jej żadną margaryną bo straci swój urok! - wrzuciłam ziemniaki i cebulkę, podsmażyłam mieszając 3 min. uważając żeby się nie zrumieniły. Dodałam kukurydzę razem z sokiem, szafran i kurkumę, wymieszałam. Zalałam bulionem wołowym i gotowałam na malutkim ogniu aż ziemniaki zupełnie zmiękły, ok. 15-20 min. Zmiksowałam zupę blenderem na krem, dolewając stopniowo mleko aż do uzyskania pożądanej konsystencji. Po zmiksowaniu ponownie zagotowałam - ostrożnie, bo zupa jest gęsta i lubi się przypalać, doprawiłam też sosej sojowym i papryką. Na patelnię wlałam oliwę dodając 1 łyżeczkę masła i na bardzo mocno rozgrzany tłuszcz wrzuciłam oczyszczone dokładnie, opłukane i osuszone kurki. Smażyłam je przez 3 min. na silnym ogniu aż zaczęły się rumienić. Rozlałam zupę na talerze, posypałam serem i kurkami.