Hans Gerlach „Aromaty i przyprawy”

Jeszcze więcej ognia, jeszcze więcej aromatu i słodkości albo orzeźwienia – po przeczytaniu tej książki i przygotowaniu części przepisów, wiem, że to możliwe.

         
ocena: 4/5 głosów: 2
Hans Gerlach „Aromaty i przyprawy”
Jest pięknie wydana, w twardej oprawie, na śliskim papierze. Ze zdjęciami wyglądającymi jak dzieło sztuki mogłaby być ozdobą równie eleganckiego salonu. Przeglądam ten designerski album i mam wrażenie, że – przynajmniej na jakiś czas – będzie on moją ulubioną książką kucharską. Nie można jej odstawić na półkę, bo widzę tu tyle nowych i ciekawych przepisów, że aż chce się gotować.

Dzięki tym przepisom podróżujemy od Bawarii po Bangkok. Właściwie – po sześciu światach: krainie przypraw harmonijnych i łagodnych, świeżych i aromatycznych, ziemistych o orientalnych, ostrych i ognistych, eterycznych i aromatycznych lub słodkich i balsamicznych. Można się w nich rozsmakować.

Nawet nasze codzienne polskie ziemniaki mogą być przyrządzane w oryginalny i szybki sposób. Sprawdźcie przepisy na zapiekankę ziemniaczaną z kwiatem muszkatołowym, cytrynowe ziemniaki z pieca czy sałatka ziemniaczana z miętą. Osobne rozdziały zostały poświęcone przyprawianiu chleba, łososia, kurczaka i wołowiny. Prostymi patentami na salsę szałwiową, zieloną, czerwoną i żółtą pastą z curry wzbudzimy prawdziwy zachwyt na każdym party. Na ugotowanie makaronu z cukinią i sosem cytrynowym nie potrzebujemy wiele czasu, a efekt jest znakomity. Nasiona akcji, zioła cytrynowe, papena – pozwólmy się nimi zaskoczyć. Pewnie wyższa szkoła jazdy to duszone pierożki wonton z wieprzowiną.

A kim jest diabeł morski w sałatce z makaronu ryżowego? Koniecznie wypróbujcie też przepis. Kuchnia Hansa Gerlacha zaskakuje. Kończę, bo idę smażyć jabłkowe racuchy z twarożkiem.