Bombki z piernika

Obie mąki przesiać do miski wraz z kakaem, dodać przyprawę do pierników, kardamon, cynamon, otartą skórkę z pomarańczy, cytryny i sodę. Wszystko wymieszać. Margarynę i masło wraz z cukrem białym i trzcinowym oraz miodem i melasą stopić (nie gotować!), ciągle mieszając. Do ciepłej masy wlać zimne mleko i wymieszać, cukier powinien być rozpuszczony. Zostawić do przestudzenia. Do mąki wbijamy jajka i wlewamy masę maślano-miodową, mieszamy łyżką do uzyskania jednolitego ciasta. Ciasto odkładamy w chłodne miejsce (np. lodówka) na 1 dzień. Po tym czasie ciasto wałkujemy pomiędzy dwoma kawałkami folii na grubość ok. 4 mm. Wykrawamy kółka i kładziemy je na foremki (półkule) posmarowane rozpuszczoną margaryną. Pieczemy ok.12-15 minut w temperaturze 180 stopni. Lekko przestudzone delikatnie zdejmujemy z foremek. Z wody, kakao i cukru pudru robimy (ucieramy) bardzo gęsty lukier. Lukrem sklejamy po 2 półkule, w miejsce sklejenia dajemy wstążkę (zawieszka) odstawiamy do wyschnięcia (najlepiej na 1 dzień). Białko ucieramy z sokiem z cytryny na lśniący lukier, dzielimy na części i dowolnie barwimy. Kolorowym lukrem ozdabiamy bombki (możemy lukier przełożyć do rękawa cukierniczego i z wąską końcówką do pisania lub strzykawkami ozdabiać). Zostawiamy do całkowitego wysuszenia lukru, najlepiej na kijku. Bobki ozdabiamy z wszystkich stron. Czynność ozdabiania należy rozłożyć na 2 dni ponieważ łatwiej się zdobi z jednej strony a druga stronę po wyschnięciu. Takie bombki mogą być ciekawym prezentem dla bliskich. Dla dzieci w środku bombek można ukryć drobne niespodzianki. SMACZNEGO!