W półfinale szefowie stoczyli najgorętszą walkę sezonu! Tym razem, w każdej z trzech konkurencji, najlepsze danie nominowało autora do finału programu. Było naprawdę gorąco!
W pierwszym starciu piątka kucharzy drugiej edycji "TOP Chef" jeszcze raz zmierzyła się ze swoją największą wpadką na przestrzeni programu. - To jest ta druga szansa. Poświęćcie chwilę uwagi. Pomyślcie na bazie tych dziecięciu odcinków i doświadczeń, co mogłoby nas usatysfakcjonować i powalić na kolana. Czekamy na coś naprawdę niezwykłego - powiedział Wojciech Modest Amaro.
W "TOP Chef" nie ma łatwych zadań, ale to było dla nich ogromnym zaskoczeniem! - Nie miałem totalnie koncepcji! Myślę, że to się źle skończy... - martwił się Przemek Błaszczyk. Niestety, ponownie podał koszmarne danie wegańskie. - To tak wygląda, że mi się jeść nie chce! - oburzyła się Ewa Wachowicz. A Maciej Nowak podsumował: - Omijaj już potrawy wegańskie i wegetariańskie!
Ostrą walkę o pierwsze miejsce w finale wygrał Sebastian Olma. - Finał stoi przed tobą otwarty - ogłosił Wojciech Amaro.
W drugiej konkurencji zadaniem kucharzy było odtworzenie dania, którego spróbowali w całkowitej ciemności. Gościem specjalnym i autorem dania był jeden z najlepszych kucharzy świata i wybitny autorytet w dziedzinie kuchni molekularnej - Belg Jean Bos. W tej dyscyplinie piorunujące wrażenie na jury zrobiło danie Przemka Błaszczyka i dzięki niemu zdobył drugie miejsce w finale. - Ta kompozycja zabiera cię do finału - oświadczył Amaro
Pozostała trójka: Adam Kowalewski, Bartłomiej Kuzianik i Agnieszka Buch trafiła do najtrudniejszej kulinarnej dogrywki w całej edycji programu. Stawką było ostatnie miejsce w finałowej trójce! Ku zaskoczeniu kucharzy tematem ostatniej konfrontacji okazały się...truskawki. Jak wypadły ich dania w ocenie jurorów? - Pojedliśmy wyśmienicie i to nas tak rozochociło, że mieliśmy dosyć burzliwą dyskusję. Ostatnim finalistą drugiej edycji "TOP Chef zostaje Adam - podsumował przewodniczący jury.
Decyzją jury do Wielkiego Finału przeszła trójka kucharzy: Sebastian Olma z Bielska-Białej, Przemysław Błaszczyk z Chorzowa i Adam Kowalewski z Bydgoszczy. Zwycięzca programu otrzyma 100 tysięcy złotych i tytuł drugiego polskiego TOP Chefa. Nagroda może przyczynić się do zrealizowania marzeń o otwarciu własnej restauracji. Każdy z kucharzy jest mistrzem w swoim fachu, ale tylko jeden pozna prawdziwy smak zwycięstwa!
Wielki Finał drugiej polskiej edycji "TOP Chef" już za tydzień, 21 maja o godz. 20.35, w Telewizji Polsat! Zapraszamy!
Informacje prasowe
W pierwszym starciu piątka kucharzy drugiej edycji "TOP Chef" jeszcze raz zmierzyła się ze swoją największą wpadką na przestrzeni programu. - To jest ta druga szansa. Poświęćcie chwilę uwagi. Pomyślcie na bazie tych dziecięciu odcinków i doświadczeń, co mogłoby nas usatysfakcjonować i powalić na kolana. Czekamy na coś naprawdę niezwykłego - powiedział Wojciech Modest Amaro.
W "TOP Chef" nie ma łatwych zadań, ale to było dla nich ogromnym zaskoczeniem! - Nie miałem totalnie koncepcji! Myślę, że to się źle skończy... - martwił się Przemek Błaszczyk. Niestety, ponownie podał koszmarne danie wegańskie. - To tak wygląda, że mi się jeść nie chce! - oburzyła się Ewa Wachowicz. A Maciej Nowak podsumował: - Omijaj już potrawy wegańskie i wegetariańskie!
Ostrą walkę o pierwsze miejsce w finale wygrał Sebastian Olma. - Finał stoi przed tobą otwarty - ogłosił Wojciech Amaro.
W drugiej konkurencji zadaniem kucharzy było odtworzenie dania, którego spróbowali w całkowitej ciemności. Gościem specjalnym i autorem dania był jeden z najlepszych kucharzy świata i wybitny autorytet w dziedzinie kuchni molekularnej - Belg Jean Bos. W tej dyscyplinie piorunujące wrażenie na jury zrobiło danie Przemka Błaszczyka i dzięki niemu zdobył drugie miejsce w finale. - Ta kompozycja zabiera cię do finału - oświadczył Amaro
Pozostała trójka: Adam Kowalewski, Bartłomiej Kuzianik i Agnieszka Buch trafiła do najtrudniejszej kulinarnej dogrywki w całej edycji programu. Stawką było ostatnie miejsce w finałowej trójce! Ku zaskoczeniu kucharzy tematem ostatniej konfrontacji okazały się...truskawki. Jak wypadły ich dania w ocenie jurorów? - Pojedliśmy wyśmienicie i to nas tak rozochociło, że mieliśmy dosyć burzliwą dyskusję. Ostatnim finalistą drugiej edycji "TOP Chef zostaje Adam - podsumował przewodniczący jury.
Decyzją jury do Wielkiego Finału przeszła trójka kucharzy: Sebastian Olma z Bielska-Białej, Przemysław Błaszczyk z Chorzowa i Adam Kowalewski z Bydgoszczy. Zwycięzca programu otrzyma 100 tysięcy złotych i tytuł drugiego polskiego TOP Chefa. Nagroda może przyczynić się do zrealizowania marzeń o otwarciu własnej restauracji. Każdy z kucharzy jest mistrzem w swoim fachu, ale tylko jeden pozna prawdziwy smak zwycięstwa!
Wielki Finał drugiej polskiej edycji "TOP Chef" już za tydzień, 21 maja o godz. 20.35, w Telewizji Polsat! Zapraszamy!
Informacje prasowe
Ewa
kołczu