Jest wiele sposobów oddzielania białka od żółtek. Ja znam 3 sposoby.
1. Rozbijamy skorupkę o ostry kant i zdejmujemy jej połowę. Nad miską wylewamy zawartość jajka na dłoń. Białko spłynie do miski, a żółtko pozostanie nam na palcach.
2. Rozbijamy skorupkę na dwie połowy. Bierzemy połowę w której było jajko i powoli przechylamy je nad miską, tak aby białko spłynęło do miski, a żółtko zostało w skorupce. Ostrożnie przełóż żółtko do pustej skorupki, dzięki temu reszta białka spłynie do miski. Powtarzaj tą część aż białko całkiem spłynie do miski.
3. Rozbij jajko i nad miską wlej je do lejka. Białko spłynie do miski, a żółtko zostanie w lejku.
Oczywiście są też specjalne przyrządy do oddzielania białek od żółtek, ale ja takich nie mam ;D
1. Rozbijamy skorupkę o ostry kant i zdejmujemy jej połowę. Nad miską wylewamy zawartość jajka na dłoń. Białko spłynie do miski, a żółtko pozostanie nam na palcach.
2. Rozbijamy skorupkę na dwie połowy. Bierzemy połowę w której było jajko i powoli przechylamy je nad miską, tak aby białko spłynęło do miski, a żółtko zostało w skorupce. Ostrożnie przełóż żółtko do pustej skorupki, dzięki temu reszta białka spłynie do miski. Powtarzaj tą część aż białko całkiem spłynie do miski.
3. Rozbij jajko i nad miską wlej je do lejka. Białko spłynie do miski, a żółtko zostanie w lejku.
Oczywiście są też specjalne przyrządy do oddzielania białek od żółtek, ale ja takich nie mam ;D