Jedzenie jak afrodyzjak

Spraw, by zimowy wieczór stał się wyjątkowy. Nie potrzebujesz do tego celu żadnych wymyślnych gadżetów, wystarczy, że... sięgniesz po to, co masz w lodówce! Już w czasach antycznych odkryto, że pewne rodzaje potraw pomagają podgrzać atmosferę.

         
ocena: 5/5 głosów: 2
Jedzenie jak afrodyzjak
fot. Fotolia
A produkty, z których przyrządzano owe dania, nazwano afrodyzjakami - na cześć Afrodyty - bogini miłości.

Potrawy zrobione z produktów uznawanych za afrodyzjaki, przyczyniają się do wyostrzenia zmysłów. Warto zatem sprawić partnerowi niespodziankę i zaskoczyć go niezwykłą ucztą. Otwórz lodówkę i sprawdź, co pomoże Ci zamienić się w kulinarną boginię miłości.

Afrodyzjaki potęgują doznania, gdyż zawierają sporą ilość naturalnych substancji pobudzających, dlatego na czele listy takich produktów znajdują się popularne przyprawy i zioła, które sprawiają, że krew w ciele krąży szybciej. Są to między innymi: cynamon, chili, imbir, majeranek, lubczyk, estragon czy rozmaryn. Nie musisz od razu być kuchennym ekspertem, aby stworzyć wykwintną potrawę z dodatkiem tych składników. W chłodny, zimowy wieczór strzałem w dziesiątkę będzie rozgrzewająca zupa. Wystarczy, że skorzystasz z gotowej bazy warzywnej - polecamy Zupę zimową Hortex - i wzbogacisz ją imbirem, czosnkiem oraz papryczką chili. Taka potrawa z pewnością wyostrzy zmysły.

Nie tylko przyprawy są afrodyzjakami. Istnieją także inne produkty spożywcze, które słyną z delikatności i wyszukanego smaku. A mowa tutaj o owocach morza. To doskonały pomysł na danie główne. Przekonaj się, że już samo jedzenie świeżych ostryg czy soczystych krewetek może stać się niezwykle zmysłową czynnością i doskonałym wstępem do dalszej części wieczoru...

Na zakończenie tak wykwintnego posiłku nie zapomnij o odpowiednim deserze. Czekolada z odrobiną chili lub szampan z dodatkiem mrożonych truskawek rozgrzeją Wasze zmysły do czerwoności nawet w najchłodniejszy zimowy wieczór.