Sposób przygotowania:
kociołek górnika
Fasolkę rozmrażam. Słoninę smażę w głębokim, żeliwnym garnku do uzyskania chrupiących skwarków. Osączam je i odkładam na bok. Odlewam 2 łyżki tłuszczu i dwie pozostawiam w garnku. Resztę wylewam. Karkówkę czyszczę i kroję w kostkę. Smażę z każdej strony na smalcu, wyjmuję na chwilę z garnka i powtarzam czynność z wołowiną. Zlewam nadmiar tłuszczu, do garnka ponownie wrzucam wieprzowinę i zalewam około 150 ml wody. Zagotowuję, zmniejszam moc palnika i duszę. Dodaję pieprz, sól, liść laurowy, ziele angielskie, rozgnieciony czosnek i jałowiec. Duszę około 1,5 godziny, mieszając od czasu do czasu /jeśli jest potrzeba dolewam wodę/. Ziemniaki gotuję w mundurkach do miękkości i studzę. W dużym garnku zagotowuję wodę. W międzyczasie kroję dość drobno kapustę czerwoną. Gotującą się wodę solę i wrzucam kapustę. Gotuję kilka minut. Odcedzam i przelewam zimną wodą do całkowitego ostudzenia. Boczek kroję w kostkę i smażę do zarumieniania. Kiełbasę śląską kroję w długie słupki i również podsmażam do rumianości. Cebulę kroję w sporą kostkę i smażę do zeszklenia na patelni po boczku i kiełbasie. Odkładam wszystko na bok. Do mięsa duszonego dodaję boczek, kiełbasę, cebulę i rozmrożoną fasolkę. Duszę około 20-25 minut. Przestudzone ziemniaki przeciskam przez praskę. Przyprawiam do smaku, łączę z 2 łyżkami tłuszczu ze słoniny i masłem. Podsmażam. Jabłko obieram, usuwam gniazdo nasienne i ścieram na tarce o grubych oczkach. Do ziemniaków dodaję kapustę, jabłko i podgrzewam. Na koniec łączę z koperkiem. Przyprawiam do smaku. Do potrawki dodaję skwarki. Przyprawiam do smaku. Podaję gorące z puree ziemniaczanym.