Oryginalna nazwa i szokujące opakowanie
Po piwie kosztującym ponad 2,5 tysiąca złotych za butelkę można spodziewać się bardzo wiele. Na pierwszy rzut oka dostajemy 55 procentowy alkohol, co więcej – serwowany w wypchanej wiewiórce.
Jak mówią producenci piwa, firma BrewDog, piwo „Koniec historii” („The end of history”) to „najmocniejsze, najdroższe i najbardziej szokujące piwo na świecie.”
Zrobiono tylko 12 butelek tego piwa i wszystkie zostały już sprzedane, a butelki zostaną wysłane do kupców (z całego świata zresztą) już w tym tygodniu.
Butelki zostały dodatkowo w oryginalny sposób „ozdobione” – użyto skór martwych wiewiórek, łasic i jednego zająca. Producenci zapewniają, że wszystkie zwierzęta były ofiarami wypadków drogowych.
Nazwa piwa, „Koniec historii”, została zaczerpnięta z dzieła znanego filozofa Francisa Fukuyamy „Koniec historii i ostatni człowiek”. W zamyśle piwo ma być tym dla przemysłu browarniczego tym, czym demokracja dla ludzkiej historii – triumfalnym zwieńczeniem.
Wielka moc
Piwo powinno być pite z wielką atencją, przede wszystkim ze względu na moc – w smaku bardziej przypomina mocny alkohol jak whisky, niż tradycyjne piwo. W smaku można poczuć też lekką nutę cynamonu oraz pomarańczy.
Decyzja o opakowaniu piwa w skóry martwych zwierząt podyktowana była troską o artystyczny wygląd butelki, mówią producenci. Według nich takie przeznaczenie martwych zwierząt jest lepsze niż pozostawienie ich na poboczu drogi, na której zostały potrącone przez samochody.
Obrońcy praw zwierząt krytykowali produkt, podnosząc argumenty o poszanowaniu zwierząt jako czujących i myślących stworzeń.
Po piwie kosztującym ponad 2,5 tysiąca złotych za butelkę można spodziewać się bardzo wiele. Na pierwszy rzut oka dostajemy 55 procentowy alkohol, co więcej – serwowany w wypchanej wiewiórce.
Jak mówią producenci piwa, firma BrewDog, piwo „Koniec historii” („The end of history”) to „najmocniejsze, najdroższe i najbardziej szokujące piwo na świecie.”
Zrobiono tylko 12 butelek tego piwa i wszystkie zostały już sprzedane, a butelki zostaną wysłane do kupców (z całego świata zresztą) już w tym tygodniu.
Butelki zostały dodatkowo w oryginalny sposób „ozdobione” – użyto skór martwych wiewiórek, łasic i jednego zająca. Producenci zapewniają, że wszystkie zwierzęta były ofiarami wypadków drogowych.
Nazwa piwa, „Koniec historii”, została zaczerpnięta z dzieła znanego filozofa Francisa Fukuyamy „Koniec historii i ostatni człowiek”. W zamyśle piwo ma być tym dla przemysłu browarniczego tym, czym demokracja dla ludzkiej historii – triumfalnym zwieńczeniem.
Wielka moc
Piwo powinno być pite z wielką atencją, przede wszystkim ze względu na moc – w smaku bardziej przypomina mocny alkohol jak whisky, niż tradycyjne piwo. W smaku można poczuć też lekką nutę cynamonu oraz pomarańczy.
Decyzja o opakowaniu piwa w skóry martwych zwierząt podyktowana była troską o artystyczny wygląd butelki, mówią producenci. Według nich takie przeznaczenie martwych zwierząt jest lepsze niż pozostawienie ich na poboczu drogi, na której zostały potrącone przez samochody.
Obrońcy praw zwierząt krytykowali produkt, podnosząc argumenty o poszanowaniu zwierząt jako czujących i myślących stworzeń.
KrewkaKrystyna
Popatrzcie sami o tu http://eater.com/uploads/brewdog-squirrel-rationale.jpg
pszczolkaanulka