Mało który produkt może się poszczycić reklamą w tak poczytnym piśmie jakim jest Stary Testament. Dzięki długiej tradycji cieszy się więc popularnością i gości na stołach niemal na całym świecie.
Początkowo wyrabiany z mąki i śruty wypiekany w popiele, przez lata przechodził metamorfozy. Ciasto zaczęto poddawać fermentacji, robiono zaczyn, dzięki czemu stawał sie pulchny i jeszcze smaczniejszy.
Z czasem piekarze nauczyli się też mieszać różne rodzaje mąki w odpowiednich proporcjach, dodawali składniki słodzące, ziarna, dzięki czemu mamy dziś duży wybór rodzajów chleba.
Sama nazwa "chleb" podobnie brzmi w Czechach (chléb), Bułgarii (chljab), na Słowacji (chlieb), na Ukrainie (chlib), w Rosji, na Białorusi i w Serbii tak samo jak w Polsce - chleb.
Kiedy powstał chleb krojony?
Na pomysł porcjowania chleba w znane wszystkim kromki jako pierwszy wpadł Otto Frederick Rohwedder. W 1912 roku opatentował on specjalną maszynę do krojenia chleba. Nie wziął jednak pod uwagę tego, że pokrojony chleb szybko wysycha i traci na świeżości, dlatego nie wykorzystał w pełni swojego wynalazku uważając za mało praktyczny.
Dopiero w 1928 roku postanowił nieco go udoskonalić - maszyna oprócz krojenia natychmiast pakowała krojone pieczywo, dzięki czemu można było wprowadzić ten sposób na dużą skalę.
Początkowo wyrabiany z mąki i śruty wypiekany w popiele, przez lata przechodził metamorfozy. Ciasto zaczęto poddawać fermentacji, robiono zaczyn, dzięki czemu stawał sie pulchny i jeszcze smaczniejszy.
Z czasem piekarze nauczyli się też mieszać różne rodzaje mąki w odpowiednich proporcjach, dodawali składniki słodzące, ziarna, dzięki czemu mamy dziś duży wybór rodzajów chleba.
Sama nazwa "chleb" podobnie brzmi w Czechach (chléb), Bułgarii (chljab), na Słowacji (chlieb), na Ukrainie (chlib), w Rosji, na Białorusi i w Serbii tak samo jak w Polsce - chleb.
Kiedy powstał chleb krojony?
Na pomysł porcjowania chleba w znane wszystkim kromki jako pierwszy wpadł Otto Frederick Rohwedder. W 1912 roku opatentował on specjalną maszynę do krojenia chleba. Nie wziął jednak pod uwagę tego, że pokrojony chleb szybko wysycha i traci na świeżości, dlatego nie wykorzystał w pełni swojego wynalazku uważając za mało praktyczny.
Dopiero w 1928 roku postanowił nieco go udoskonalić - maszyna oprócz krojenia natychmiast pakowała krojone pieczywo, dzięki czemu można było wprowadzić ten sposób na dużą skalę.