Jeśli macie przegrzebki mrożone (wraz z muszlami) to wystarczy je rozmrozić i postępować wg przepisu. Natomiast gdy kupicie świeże należy się z nimi trochę ”pobawić”- otworzyć, oczyścić i wypłukać, aby podczas degustacji nie natrafić na niespodziankę w postaci zgrzytającego piasku w zębach.
Zamknięte muszle wkładamy do garnka i podgrzewamy kilka minut na średnim ogniu. Gdy górna (wypukła) muszla się lekko otworzy, nożykiem otwieramy ją do końca. Muszle można również otwierać na „zimno”, trzeba się nieco namęczyć.
Z otworzonych muszli zachowujemy górną część wraz częścią jadalną: białą zwaną orzechem i pomarańczową ikrę - koralem, następnie delikatnie ją w całości odseparowujemy. Muszle bardzo dokładnie myjemy, najlepiej kuchenną szczoteczkę.
W częściach jadalnych odcinamy szare połączenia między koralem a orzechem i kilkakrotnie płuczemy w wodzie, starając się wyeliminować ziarenka piasku.
Zamknięte muszle wkładamy do garnka i podgrzewamy kilka minut na średnim ogniu. Gdy górna (wypukła) muszla się lekko otworzy, nożykiem otwieramy ją do końca. Muszle można również otwierać na „zimno”, trzeba się nieco namęczyć.
Z otworzonych muszli zachowujemy górną część wraz częścią jadalną: białą zwaną orzechem i pomarańczową ikrę - koralem, następnie delikatnie ją w całości odseparowujemy. Muszle bardzo dokładnie myjemy, najlepiej kuchenną szczoteczkę.
W częściach jadalnych odcinamy szare połączenia między koralem a orzechem i kilkakrotnie płuczemy w wodzie, starając się wyeliminować ziarenka piasku.