Często no może nie często a czasem zdarza się korzystać z kupnych mrożonek. Nie zawsze odpowiada nam ich skład. Albo ktoś z rodziny czegoś w nich nie lubi albo nie może jeść. Ja przygotowuję kilka porcji takich mieszanek na jak to się mówi w razie co. Wrzucam pokrojoną marchewkę, brokuła, kalafiora, trochę zielonego groszku czy innych warzyw. Staram się by każda mieszanka miała zróżnicowany skład. I tak wiem co jem i co mam i ile dni to ma.