Momu.gastrobar to streetfoodowa przystań wszystkich fanów miejskiego stylu życia. Jeden z nielicznych warszawskich konceptów gastronomicznych, który cyklicznie zmienia kartę. Każdy rozdział to inna ciekawa odsłona streetfood,’u, który zajmuje szczególne miejsce w sercu założycieli.
Lato było czasem na zapoznanie się z włoskim życiem ulicy. W menu główną rolę odgrywały makarony oraz pizza - wszystko ze składników najwyższej jakości. Obecnie w lokalu otrzymamy rozdział 7, tym razem są to smaki tajskie oraz azjatyckie. To jednak nie koniec! Szef kuchni nie ukrywa, że po cichu szykuje 8 odsłonę menu. A pracuje nad tym tak jak zawsze – Podróżuję i zwiedzam, smakuję i szukam tego, czego - mam nadzieję - nasi goście jeszcze nie mieli okazji spróbować. Chodzi o wspólne odkrywanie kultury smaków, to niesamowita zabawa.
Mimo, że Momu słynie ze smacznej i starannej kuchni, to drugim filarem restauracji jest stworzony przez mistrzów w swojej dziedzinie – koktajl bar. Znajdziemy tutaj niepowtarzalne kompozycje, autorskie koktajle, a wszystko oparte na własnych recepturach. Koktajle urzekają nie tylko smakiem, ale także wyglądem; nie brakuje pięknych kolorów, dzięki sokom własnej produkcji oraz ziołom.
Jak powstał pomysł na MOMU Gastrobar? Początkowo miała być to knajpa dla ludzi, których można opisać jako „modern man” – stąd jego pierwsza nazwa Modest. Jednak właścicielom przeszkodził Modest Amaro, który akurat dostał pierwszą gwiazdkę Michelin dla swojego Atelier.
Postawiono na połączenie, które świetnie oddaje istotę lokalizacji. Przed wojną to miejsce nazwało się Muza, z czego powstało Modern Muza i w końcu skrót – MOMU. Restauracja inspiruje poszukiwaczy kulinarnych przygód. Kocha kulturę i kuchnię świata, zaraża tą miłością każdego, kto odwiedzi Wierzbową 9/11.
Lato było czasem na zapoznanie się z włoskim życiem ulicy. W menu główną rolę odgrywały makarony oraz pizza - wszystko ze składników najwyższej jakości. Obecnie w lokalu otrzymamy rozdział 7, tym razem są to smaki tajskie oraz azjatyckie. To jednak nie koniec! Szef kuchni nie ukrywa, że po cichu szykuje 8 odsłonę menu. A pracuje nad tym tak jak zawsze – Podróżuję i zwiedzam, smakuję i szukam tego, czego - mam nadzieję - nasi goście jeszcze nie mieli okazji spróbować. Chodzi o wspólne odkrywanie kultury smaków, to niesamowita zabawa.
Mimo, że Momu słynie ze smacznej i starannej kuchni, to drugim filarem restauracji jest stworzony przez mistrzów w swojej dziedzinie – koktajl bar. Znajdziemy tutaj niepowtarzalne kompozycje, autorskie koktajle, a wszystko oparte na własnych recepturach. Koktajle urzekają nie tylko smakiem, ale także wyglądem; nie brakuje pięknych kolorów, dzięki sokom własnej produkcji oraz ziołom.
Jak powstał pomysł na MOMU Gastrobar? Początkowo miała być to knajpa dla ludzi, których można opisać jako „modern man” – stąd jego pierwsza nazwa Modest. Jednak właścicielom przeszkodził Modest Amaro, który akurat dostał pierwszą gwiazdkę Michelin dla swojego Atelier.
Postawiono na połączenie, które świetnie oddaje istotę lokalizacji. Przed wojną to miejsce nazwało się Muza, z czego powstało Modern Muza i w końcu skrót – MOMU. Restauracja inspiruje poszukiwaczy kulinarnych przygód. Kocha kulturę i kuchnię świata, zaraża tą miłością każdego, kto odwiedzi Wierzbową 9/11.
Jedzonko5656