Sposób przygotowania:
Paszteciki z mięsem i czarnuszką
Mięso było wołowe, z rosołu. Zmieliłam je, dodałam jajko, 3 łyżki sosu sojowego, ok łyżeczki papryki, pół łyżeczki pieprzu ziołowego i łyżeczki przyprawy kofti bahari (to turecka mieszanka przypraw ziołowych używana do mięs). Na oleju przesmażyłam drobniutko posiekaną cebulę, dodałam do mięsa, wyrobiłam masę.
Mąkę przesiałam z solą. Drożdże roztarłam z cukrem, odstawiłam żeby zrobiły się płynne. Zimną margarynę wkroiłam do mąki, roztarłam dokładnie palcami tak żeby nie było większych grudek. Wbiłam jajka, wlałam śmietanę 18% i drożdże. Zagniotłam ciasto. Ma być dość elastyczne i gładkie. Podzieliłam je na 8 części. Każdą rozwałkowywałam na prostokąt. Wzdłuż jednego boku nałożyłam farsz, taki wałeczek mięsa i zwinęłam ciasny rulon - brzeg powinien znaleźć się pod spodem. Ostrym nożem pokroiłam rulon na ukośne kawałki. Te ułożyłam luźno na blasze do pieczenia, posmarowałam żółtkiem rozkłóconym z 4 łyżkami mleka i posypałam czarnuszką. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piekłam aż były apetycznie rumiane. Podałam jako dodatek do barszczu czerwonego. Doskonałe są zarówno na gorąco jak i na zimno.
Ciasta nie trzeba na żadnym z etapów przygotowania odstawiać do wyrośnięcia - rośnie dopiero w piekarniku i jest bardzo delikatne!
Mąkę przesiałam z solą. Drożdże roztarłam z cukrem, odstawiłam żeby zrobiły się płynne. Zimną margarynę wkroiłam do mąki, roztarłam dokładnie palcami tak żeby nie było większych grudek. Wbiłam jajka, wlałam śmietanę 18% i drożdże. Zagniotłam ciasto. Ma być dość elastyczne i gładkie. Podzieliłam je na 8 części. Każdą rozwałkowywałam na prostokąt. Wzdłuż jednego boku nałożyłam farsz, taki wałeczek mięsa i zwinęłam ciasny rulon - brzeg powinien znaleźć się pod spodem. Ostrym nożem pokroiłam rulon na ukośne kawałki. Te ułożyłam luźno na blasze do pieczenia, posmarowałam żółtkiem rozkłóconym z 4 łyżkami mleka i posypałam czarnuszką. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piekłam aż były apetycznie rumiane. Podałam jako dodatek do barszczu czerwonego. Doskonałe są zarówno na gorąco jak i na zimno.
Ciasta nie trzeba na żadnym z etapów przygotowania odstawiać do wyrośnięcia - rośnie dopiero w piekarniku i jest bardzo delikatne!
bernika
Henia
Pyza
msewka
jaNina
evita0007
martunia19
Pyza
martunia19
martaja
Pyza