Pecorino - zapomniany szczep

Pecorino to nie tylko znany ser włoski, produkowany z koziego mleka. Pod tą samą nazwą, od wieków kwitnie zapomniana nawet we Włoszech odmiana winorośli.

         
ocena: 5/5 głosów: 1
Pecorino - zapomniany szczep

Zapomniany szczep

Pecorino nie jest w Polsce szczepem modnym. Pierwszy raz o jego istnieniu dowiedziałem się na spotkaniu z jednym z producentów wina z Abruzji. Miałem też wtedy okazję spróbować go po raz pierwszy i wiem, że podczas tej degustacji nie było to szczególnie dziwne. Pecorino w polskich sklepach jest wciąż raczej rzadkością. W morzu Chardonnay, Sauvignon blanc i innych szczepów, ten rodowity Włoch z Marche ma niewielkie szanse na przebicie.

We Włoszech prawie nieznany

W latach 60. Włoskie winnice nie tylko w Marche zaczęły przedkładać jakość win nad ilość butelek uzyskanych hektara winnicy. Szczep Pecorino słabo nadawał się na proste wina przemysłowe, a wręcz postrzegany był jak chwast. Z punktu widzenia ekonomii był to szczep nieopłacalny, dający nie wiele owoców. W rezultacie winorośl ta została przetrzebiona do tego stopnia, że uważano Pecorino za gatunek wymarły. Pewnie żywot tego włoskiego autochtona zakończyłby się właśnie w ten sposób, gdyby nie starania winiarzy o to, by odtworzyć w swoich winicach.

Stare „nowe” wino

Ostatnie, dziko rosnące pecorino znaleziono na wysokości ponad 1000 metrów, w Andach. Od tego przełomowego odkrycia, dokonanego przez Guido Cocci Grifoni, do pierwszej butelki wina musiało minąć jeszcze sporo lat.Pierwsze zabutelkowanie nowoodkrytego szczepu nastąpiło dopiero w 1991 roku, a piewsze pecorino sklasyfikowano jako Vino di tavola czyli wino stołowe, co jest najniższym szczeblem europejskiej klasyfikacji. Poza tradycyjnymi regionami, w których uprawia się to wino (Marche, Abruzja) szczep ten jest prawie we Włoszech nie znany. Większa część produkowanych z niego win trafia obce rynki, w przeważającej większości (70%!) na rynek japoński.

Dlaczego warto spróbować Pecorino?

Wina z tej odmiany winorośli nie są ikonami włoskiego winiarstwa. Pecorino daje wina od słabych, po przeciętne i poprawne, ale właśnie takie wina stanowią lwią część kons umowanych na co dzień, do obiadu trunków. Większość win na bazie tego szczepu trafia do Japonii. Dlaczego Japończycy lubują się w egzotycznym, prawie wymarłym włoskim stylu win? Pecorino to doskonały kompan do sushi. W Polsce jest średnio o 1/3 do połowy tańszy od dobrej klasy rieslingów, najczęściej łączonych z japońską kuchnią.

Z czym łączyć pecorino?

Nie będzie zaskoczeniem, jeśli napiszę, że z rybami, owocami morza i właśnie sushi. Nie pasuje natomiast zupełnie do koziego sera pecorino. Im mniej, gęstych i mocno aromatycznych przypraw tym lepiej. Wina na bazie tego szczepu są mocno mineralne, wymagające bardziej stonowanych potraw o ograniczonej liczbie przypraw. Ryby i owoce morza idealnie wpasują się w te kryteria.

Przemysław Ziemichód