W miniony weekend 5-7 kwietnia 2013 roku we Wrocławiu odbyły się V Międzynarodowe Targi Turystyczne. Według nas formuła targów turystycznych jest nieco nie adekwatna do współczesnych realiów, dzisiaj wiedzę na temat podróży czerpiemy najczęściej z Internetu, tam też dokonujemy rezerwacji, kupujemy wyjazdy.
Kulinarnym gwoździem programu Targów był Kulinarny Festiwal i restauracja „Pod Szczęśliwym Karpiem”. Otwarta tylko na trzy dni. Twórcami tego interesującego przedsięwzięcia były Stawy Milickie. W ubiegłym roku podczas targów mówiono o kuchni dolnośląskiej, w tym roku tematem przewodnim był fenomen Stawów Milickich.
Gospodarka stawowa w Dolinie Baryczy trwa nieprzerwanie od 700 lat. Pierwsze stawy powstawały już w XII wieku, a ich zakładanie przypisuje się cystersom. Obecny krajobraz Doliny Baryczy jest rezultatem harmonijnej współpracy człowieka z przyrodą To tu hoduje się najlepsze karpie dostarczane na stoły całej Europy. W Polsce nas niestety karp jest ryba mało docenianą, głownie kojarzącą się ze świętami Bożego Narodzenia. A szkoda!
Tym bardziej podobał nam się pomysł na konkurs rodzinny „Ryba czy pierogi? A może pierogi z rybą?” Słyszeliście kiedyś o pierogach z farszem z karpia? Mamy już tak! Było pysznie. Sądzimy, iż potrawa ta może być przebój dolnośląskich restauracji.
Karp, karpiem sam przez wieki się brodni. Nas natomiast najbardziej zauroczyło stoisko i prezentacja kulinarna dwóch młodych poznanianek Natalii i Marty, które swoje „lawendowe” przedsięwzięcie otworzyły stosunkowo niedawno. A już dzisiaj zasługuje ona na wielka uwagę. Dziewczyny za swój cel obrały przywrócenie i rozpowszechnienie zapomnianych warzyw, używanych przez lata w kuchni polskiej między innymi takich jak pasternak, skorzonera, topinambur..
Polecamy nasze artykuły i przepisy z topinamburem - dowiedzcie się o nim więcej! >>>
Warzywa te obecne podawane są w najlepszych restauracjach w Polsce, ale one chcą, żeby wróciły na nasze stoły. Oprócz tych trochę zapomnianych warzyw zaprezentowały hodowane w Polsce kiełki buraka, pora, czerwonej rzodkwi, lucerny, a także kwiaty jadalne, do których niektórzy muszą się dopiero przekonać.
Jednym słowem festiwal kulinarny V edycji Międzynarodowych Targów Kulinarnych upłynął pod znakiem powrotu do sprawdzonych polskich składników i smaków.
Aleksandra Ciszewska