Wszystko co chcesz wiedzieć na temat wina (smak)

Jeśli ciebie też dręczą pytania na temat wina, których nie możesz nikomu zadać, przeczytaj poniższy poradnik.

         
ocena: 5/5 głosów: 2
Wszystko co chcesz wiedzieć na temat wina (smak)
Dlaczego na degustacjach wina wszyscy siorbią, mlaskają i plują?

Sztuka degustowania wina ma w poważaniu zasady dobrego wychowania, gdy idzie o ustalenie, czy wino w kieliszku jest dobre, czy ledwie pijane. Dozwolone jest wtedy siorbanie i wszystkie inne, mało sympatyczne odgłosy. Wino wypluwa się do spluwaczek, gdy zależy nam na jak najbardziej obiektywnej ocenie. Dlaczego? Po spróbowaniu 4 czy 5 wina z kolei nasz zmysł smaku ulega stępieniu i dużo trudniej oceniać nam trunki, których próbujemy.

Dlaczego kelner pije moje wino?

Gdy, zamawiamy w restauracji wino, kelner powinien nie tylko nam je otworzyć, ale też nalać i samemu przekonać się, czy trunek, za który płacimy, nie jest zepsuty czy wadliwy. W tym celu nalewa on sobie odrobinę do własnego kieliszka i wypija. Potem, taką samą ilość wlewa do kieliszka gościa, który zamawia wino. Jeśli gość je zaakceptuje, kelner dopiero nalewa wino pozostałym gościom. Dobre restauracje mają zwyczaj odliczać te, wypitą przez obsługę, odrobinę wina od naszego rachunku.

Co to jest dekantacja i kiedy się ją wykonuje?

Dekantacja to przelanie wina z butelki, na spodzie której zebrał się osad, do karafki, w taki sposób, aby pozbyć się osadu. Osad tworzy się w winach starych, najczęściej czerwonych. Jest to proces zupełnie naturalny i nieunikniony w wypadku trunków leciwych. Dekantacji przeważnie dokuje się trzymając butelkę poziomu na specjalnym koszyczku. Przy szyjce butelki trzyma się świeczkę, aby obserwować osad wędrujący w górę butelki.

Po co przelewać do karafki młode wino?

W wielu wypadkach, taki zabieg to zwyczajny snobizm. Niektórzy uważają jednak, że przelanie wina pozwala mu się „otworzyć”. Wino w kontakcie z tlenem napowietrza się, a jego bukiet staje się pełniejszy. Ma to duże znaczenie w przypadku win starych, nawet takich, w których nie utworzył się osad. W wypadku win „zielonych” kwestia jest dyskusyjna.

Czy naprawdę muszę mieć osobny komplet kieliszków do każdego rodzaju wina?

Osobne kieliszki do wina białego, czerwone, musującego, win wzmacnianych, do tego jeszcze komplet kieliszków dla win naprawdę wielkich i jeden komplet kieliszków degustacyjnych – to, oczywiście jeszcze niepełne wyposażenie, bo topowi producenci szkła dla miłośników wina produkują jeszcze osobne rodzaje kieliszków dla każdego szczepu winogron i regionu winiarskiego. Nam do domowego użytku wystarczą dwa komplety – jeden do win białych i czerwonych, drugi do musujących. Chyba, że jesteśmy miłośnikami win naprawdę wielkich…

Przemysław Ziemichód