To naprawdę szybkie, smakowite gotowanie dla zajętych ludzi – mówi Jamie Oliver o swoim najnowszym programie, w którym w 30 minut przygotowuje kompletne posiłki. Jak dotrzymać mu kroku? Jamie zdradza tajemnicę – podstawa to świetna organizacja, dobre przepisy oraz kilka sprytnych sztuczek. Aby nie spędzać w kuchni więcej czasu niż to konieczne, należy gotować inteligentnie i używać wszystkich zmysłów: czuć zapachy, słyszeć przypalający się tłuszcz i… mieć oczy z tyłu głowy.
Zdaniem Jamiego odpowiedzią na stale przyspieszające tempo życia jest zmiana sposobu gotowania: inaczej gotujemy w leniwe weekendy, inaczej w tygodniu, gdy na przygotowanie posiłku nie chcemy poświęcić więcej niż pół godziny. Jamie w swoim najnowszym programie dzieli się z widzami swoim doświadczeniem i radami, chcąc, jak zwykle, zachęcić do samodzielnego przygotowywania posiłków. To powrót do starych inspirujących programów Olivera, z jedną różnicą: w programie nie ma montażu – wszystkie dania są przygotowywane faktycznie w pół godziny – od samego początku do wydania talerzy na stół. Przy realizacji programu pracowali najlepsi brytyjscy operatorzy, którzy wykorzystywali najnowsze technologie. Program, który był kręcony w nowoczesnej kuchni, która stanowi jednak tylko tło do działań Jamiego, jest prawdziwą uczta dla widzów.
„Jeśli chcesz naprawdę zjeść coś pysznego, co szybko przygotujesz, rób dokładnie to, co mówię. Podpowiem ci co kupić, kiedy włączyć piekarnik i jak krok po kroku przygotować potrawy. Jeśli będziesz się stosować do moich instrukcji, bez trudu przygotujesz obiad w pół godziny” – przekonuje Jamie Oliver.
Jamie Oliver od lat jest zafascynowany zdrową kuchnią i walczy z fast foodami i „śmieciowym jedzeniem” przekonując, że wcale nie trzeba być doświadczonym kucharzem spędzającym całe dnie w kuchni, żeby przygotować coś smacznego. Najlepszym dowodem na słuszność tego twierdzenia jest ogromna popularność programów Jamiego i wydawanych przez niego książek z przepisami. Oliver ma dziś status gwiazdy nie tylko w rodzimej Wielkiej Brytanii, na każdym kroku towarzyszą mu fotoreporterzy, a fani z niecierpliwością czekają na każdą następną serię telewizyjną z jego udziałem.
Wielokrotnie otrzymywał za swoje programy nagrody, m.in. prestiżową nagrodę BAFTA w 2001 i 2006 roku. W 1999 roku został zaproszony na Downing Street, by ugotować obiad dla premiera Wielkiej Brytanii i 20 ministrów. Ma swoje stałe rubryki w kilku poczytnych gazetach, m.in. w sobotnim „Times Magazine”. W Polsce programy Jamiego Olivera można oglądać na antenie Kuchni.tv.
Zdaniem Jamiego odpowiedzią na stale przyspieszające tempo życia jest zmiana sposobu gotowania: inaczej gotujemy w leniwe weekendy, inaczej w tygodniu, gdy na przygotowanie posiłku nie chcemy poświęcić więcej niż pół godziny. Jamie w swoim najnowszym programie dzieli się z widzami swoim doświadczeniem i radami, chcąc, jak zwykle, zachęcić do samodzielnego przygotowywania posiłków. To powrót do starych inspirujących programów Olivera, z jedną różnicą: w programie nie ma montażu – wszystkie dania są przygotowywane faktycznie w pół godziny – od samego początku do wydania talerzy na stół. Przy realizacji programu pracowali najlepsi brytyjscy operatorzy, którzy wykorzystywali najnowsze technologie. Program, który był kręcony w nowoczesnej kuchni, która stanowi jednak tylko tło do działań Jamiego, jest prawdziwą uczta dla widzów.
„Jeśli chcesz naprawdę zjeść coś pysznego, co szybko przygotujesz, rób dokładnie to, co mówię. Podpowiem ci co kupić, kiedy włączyć piekarnik i jak krok po kroku przygotować potrawy. Jeśli będziesz się stosować do moich instrukcji, bez trudu przygotujesz obiad w pół godziny” – przekonuje Jamie Oliver.
Jamie Oliver od lat jest zafascynowany zdrową kuchnią i walczy z fast foodami i „śmieciowym jedzeniem” przekonując, że wcale nie trzeba być doświadczonym kucharzem spędzającym całe dnie w kuchni, żeby przygotować coś smacznego. Najlepszym dowodem na słuszność tego twierdzenia jest ogromna popularność programów Jamiego i wydawanych przez niego książek z przepisami. Oliver ma dziś status gwiazdy nie tylko w rodzimej Wielkiej Brytanii, na każdym kroku towarzyszą mu fotoreporterzy, a fani z niecierpliwością czekają na każdą następną serię telewizyjną z jego udziałem.
Wielokrotnie otrzymywał za swoje programy nagrody, m.in. prestiżową nagrodę BAFTA w 2001 i 2006 roku. W 1999 roku został zaproszony na Downing Street, by ugotować obiad dla premiera Wielkiej Brytanii i 20 ministrów. Ma swoje stałe rubryki w kilku poczytnych gazetach, m.in. w sobotnim „Times Magazine”. W Polsce programy Jamiego Olivera można oglądać na antenie Kuchni.tv.
Netka
Pozdrawiam:)
darmiona
Netka
margolata
Tit
Zdecydowanie nie - nie toleruję facetów gotujących lepiej ode mnie. Kuchnia to moje królestwo i ja tam rządzę!!! On ma jeść i podziwiać. Ewentualnie może mieć życzenia co dziś na obiad... :)
Netka
Oj,to tak jak ja,a niech jeszcze zacznie sie wymadrzac albo nie daj Boze pouczac...oj!!!Wystaczy,ze tacy wspaniali kucharze sa w TV:)
evita0007
margolata
Hmm wolę jak się szwenda po kuchni i jest twórczy niż jak tylko zagląda do lodówki i mi wyżera coś czego nie powinien:D:D:D Swoją drogą gdzie te czasy że tylko jedna osoba pracowała i wystarczało na wszystko ??:P:P:P
evita0007
Tak to się zgadza. Teraz z jednej pensji to ciężko jest wyżyć ;( Trzeba dorabiać ,kombinowac itp. Smutne ale prawdziwe :(
Tit
Oj prawda, z jednej pensji i to damskiej nie idzie przeżyć - czasem ręce opadają.
evita0007
Opadają ręce to fakt. tym bardziej jak jest w domu dziecko niepełnosprawne to już całkiem nigdzie dorobic nie mogę buuuuuuu,,a zasiłek (tak zwana renta socjalna) z MOPS-u to jest kpiąco śmieszny :( Ale co zrobić ,trzeba jakos sobie radzic ech ;/;/;/
Netka
Nie no,niech sie poszweda po kuchni jak chce,niech nawet cos ugotuje od czasu do czasu...byle tylko nie lepiej od nas::):):)
Czesiu
evita0007
hahaha po męsku,czyli co ?
Netka
No wlasnie,co?
:):):)
margolata
Czyli PO MIĘSKU :D:D:D Boczuś, karkóweczka, schabowy...mmmm ja się piszę...nadal lubię jak mężczyźni gotują:P:P
Czesiu
Zapomniała Pani o golonce :D
margolata
Teraz to mi pojechałeś Czesiu...jaka Pani na Panią tzreba mieć wygląd i pieniądze :D:D:D
A co do golonki to tylko taka z włoskami :D:D:D:D:D
Czesiu
Faktycznie - na zdjęciu wyglądasz bardzo młodo... :D
dobry
dobry
margolata
Dziękuję chociaż Wy dwaj mi tak ładnie słodzicie:P:P:D:D:D