W cyklu Bloger Tygodnia doceniamy kulinarnych blogerów - bardziej i mniej znanych, zarówno tych obecnych na gotujmy lub nie. Chcecie znaleźć się w rubryce lub polecić wasz ulubiony blog? Piszcie!
Dzisiaj na nasze pytania odpowiada Małgorzata Ziółkowska, autorka bloga "Smaki Alzacji", który możecie odwiedzić pod adresem smakialzacji.blogspot.com
Gotuję i bloguję bo...
Dzięki blogowi wiele się nauczyłam, gotowanie to moja pasja, kiedy jestem zła gotowanie mnie odpręża i poprawia humor, dodaje wiele radości i sprawia, że kwitnę!
Najbardziej niedoceniony kuchenny gadżet…
Nóż, który potrzebny jest zawsze, o każdej porze dnia.
Skąd czerpiesz kulinarne pomysły?
Z książek, z blogosfery, często podpatruje w restauracjach zamawiane przeze mnie potrawy, a następnie próbuję odtworzyć je w domowym zaciszu z dobrym wynikiem.
Określ w jednym zdaniu swój styl gotowania…
Inspiracja - kombinacja.
Wymień swoje największe kulinarne sukcesy i porażki…
Zacznę od porażki z bułkami - zupełnie nie potrafię ich składać tak, by były idealne po wyrośnięciu, ale nie poddaję się - kiedyś będę mistrzem! Chleby wypiekam za to całkiem nieźle. Sukcesem jest kuchnia tajska i chińska- bardzo dobrze się w niej sprawdzam! Zresztą jest to moja ulubiona kuchnia!
Kulinarny idol…
Ken Hom ponieważ jest jednym z najlepszych specjalistów od kuchni orientalnych, uwielbiam jego kuchnie tajską i chińską przede wszystkim dlatego, że nie jest wygórowana i każdy, nawet początkujący kucharz z pewnością poradzi sobie z przygotowaniem jego przepisu... Łatwo, prosto, krok po kroku, a jego tajski bulion drobiowy z północy jest po prostu ideałem w mojej kuchni, choć nie twierdzę, że nie jadam innych zup.
Czego nigdy nie weźmiesz do ust?
Jeśli nie będę wiedzieć co jest na moim talerzu, zjem wszystko… Świadomie nie zjem byczego jądra i larw.
Gdybym była potrawą byłabym...
Warzywnym curry - dlatego, że zupełnie nie muszę jeść mięsa, uwielbiam warzywa smażone na szybko, warzywa pieczone tylko z solą i pieprzem, warzywa pływające w sosie zwane curry... Po prostu warzywna babka ze mnie choć czasem lubię mięsko zjeść na przykład kurczaka z rożna i domowe grubo krojone frytki przygotowywane przez mojego partnera Rafała, któremu niestety w tym nie dorównam!
Co lubisz robić, jak już nie gotujesz?
Fotografować, przeglądać kulinarne książki, spacerować po lesie latem oczywiście lub zimą spędzać czas w górach - to mój raj!
Jaki swój przepis chciałabyś polecić odwiedzającym Twój blog po raz pierwszy?
Moją propozycją jest ciasto, które było całkowitą inspiracją. Moja rodzina nie przepada za dynią, sama za nią nie przepadałam jako dziecko ale dziś jest w moim domowym menu i ponieważ został mi jej kawałek postanowiłam ją wykorzystać łącząc z mascarpone i domową konfiturą mirabelkową.
Ciasto okazało się rewelacyjne, a moje córki ciągle dopytują kiedy je powtórzę, w pracy koleżanki były zachwycone więc nie ma na co czekać, trzeba je po prostu zrobić i spróbować, by dalej je reklamować a warto!
Ciasto francuskie mirabelkowo-dyniowe
(przepis własny)
Składniki:
-1 op.ciasta francuskiego
-250g śliwek mirabelek
-100g cukru
-100g pieczonej dyni
-1/4 szklanki cukru pudru + odrobina do posypania wierzchu
-łyżka świeżych listków tymianku
-1 łyżka oliwy z oliwek
-150g sera mascarpone
Przygotowanie:
Śliwki wypestkować, przekroić na połówki, umieścić w garnku, dodać cały cukier i wysmażyć by pozbyć się jak najwięcej puszczonego przez śliwki soku. Gdy wysmażymy konfiturę, odstawiamy by ostygła.
Dynię natrzeć oliwą z oliwek, posypać listkami tymianku i piec w piekarniku nagrzanym do 180' do miękkości. Po upieczeniu, jeszcze ciepłą przełożyć do malaksera blendując na purre. Do masy dyniowej dodajemy serek mascarpone i cukier puder. Wszystko razem mieszamy na jednolitą masę.
Ciasto francuskie rozkładamy na czystym papierze do wypieków umieszczonym na kuchennym blacie. Wykładamy na nie masę dyniową a następnie wcześniej przygotowaną konfiturę z mirabelek.
Zwijamy ciasto wzdłuż dłuższego boku ( tak jak zwijamy gołąbki )pomagając sobie przy tym papierem do wypieków. Kiedy ciasto przyjęło formę rolady, przekładamy je wraz z papierem do pieczenia do keksówki.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 160' przez 30 minut. Po wystygnięciu obsypujemy cukrem pudrem i kroimy w plastry. Smacznego!
Więcej przepisów znajdziecie na blogu Smaki Alzacji >>>
Możecie też polubić Smaki Alzacji na FB
agabi22
rozmarzona.marzena
zbysiowa
zewa
jaNina
Gratuluję!