W cyklu Bloger Tygodnia doceniamy kulinarnych blogerów - mniej i bardziej znanych. Jeżeli chcielibyście znaleźć się w rubryce piszcie na redakcyjną skrzynkę - redakcja.ludzie.gotujmy.pl
Czekamy też na sugestie kogo chcielibyście zobaczyć wśród Gwiazd w Kuchni.
Co więcej - każda blogerka (lub bloger) wyróżniona kiedykolwiek w tej rubryce dostanie też 500 wirtuali nagrody!
Dzisiaj na nasze pytania odpowiada Gosia Kalemba-Drożdż, autorka bloga Trochę Inna Cukiernia, który możecie odwiedzić pod adresem pinkcake.blox.pl
Gotuję i bloguję bo...
Tak jakoś wyszło. Blogowanie daje mnóstwo satysfakcji i możliwość utrwalenia ulotnych doznań towarzyszących pysznym posiłkom. Gotowanie przynosi radość z pysznego posiłku, ale efekt całej tej ciężkiej pracy znika w kilka chwil.
Zaś blog pozwala na wydłużenie tego momentu i podzielenia się nim z innymi ludźmi. Pokazania, że choć tak krótkotrwałe, to nasze posiłki potrafią być małymi arcydziełami, z których jesteśmy dumne.
Najbardziej niedoceniony kuchenny gadżet
Łyżka - to jedyny gadżet oprócz miski, który uważam za niezbędny, a nikt nigdy o nich nie wspomina. Uważam, że jeżeli w kuchni niczego nie potrafisz zrobić bez miliona elektrycznych lub nie gadżetów, to w ogóle nie umiesz gotować. Choć muszę przyznać, że osobiście bardzo sobie cenię blender. Mogłabym bez niego żyć, ale z nim życie jest dużo fajniejsze.
Skąd czerpiesz kulinarne pomysły?
Z mętliku w głowie.
Określ w jednym zdaniu swój styl gotowania
Aaaaaa, co dziś zrobić na obiad???!!!!
Wymień swoje największe kulinarne sukcesy i porażki
Największym sukcesem jest chyba moja książka kucharska o jadalnych kwiatach: „Kwiatowa uczta”. Ogromnie się cieszę, że już niedługo ukaże się kolejna pozycja.
Porażką kulinarną jest każda potrawa, z której nie jestem zadowolona. Czasem się zdarzają, ale dzięki nim nabywam doświadczenie.
Kulinarny idol
Łukasz Łuczaj, etnobotanik, który przywraca wiedzę o jadalnych dzikich roślinach. I Wojciech Amaro, bo również korzysta z tych dziwnych dzikich roślin i tworzy z nich arcydzieła smaku. Choć może niepotrzebnie panikuje przy niektórych jadalnych kwiatach…
Czego nigdy nie weźmiesz do ust?
Przypuszczam, że móżdżku.
Gdybym była potrawą byłabym...
Ze mnie byłaby dość koścista pieczeń, ale koniecznie z rozmarynem i czosnkiem.
Co lubisz robić, jak już nie gotujesz?
Łazić po dzikich ostępach lub czytać książki. Ale obecnie moje życie dzieli się między pracę, gotowanie i reagowanie na: „MAAMUUUŚ!”
Który ze swoich przepisów chcesz polecić tym, którzy pierwszy raz odwiedzają Twojego bloga?
Polecam przepis na Stokrotkowe muffinki karobowo-jabłkowe bez jajek i bez mleka.
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru nierafinowanego (w tym jedna łyżka z wanilią)
- szczypta soli morskiej
- 1 łyżka karobu (lub 2 łyżki kakao)
- 1 płaska łyżeczka sody
- 1/3 szklanki oleju
- 1 łyżeczka octu jabłkowego
- 1 szklanka tłoczonego soku jabłkowego
- świeżo rozkwitłe stokrotki
- olej kokosowy
- cukier z wanilią
Przygotowanie:
Suche składniki trzeba zmieszać, dolać składniki płynne, wymieszać tylko do ich połączenia i nie dłużej. Przełożyć do foremek muffinkowych wysmarowanych oliwą lub wyłożonych papilotkami i piec ok. 15-20 minut w 180°C, do suchego patyczka.
Masę do przyklejenia stokrotek przygotować z oleju kokosowego zmieszanego z cukrem z wanilią, ewentualnie z dozwolonym mlekiem w proszku.
Posmarować masą wystudzone muffinki i powtykać w nią kwiaty stokrotek.
Więcej przepisów znajdziecie na blogu Trochę Inna cukiernia >>>
Czekamy też na sugestie kogo chcielibyście zobaczyć wśród Gwiazd w Kuchni.
Co więcej - każda blogerka (lub bloger) wyróżniona kiedykolwiek w tej rubryce dostanie też 500 wirtuali nagrody!
Dzisiaj na nasze pytania odpowiada Gosia Kalemba-Drożdż, autorka bloga Trochę Inna Cukiernia, który możecie odwiedzić pod adresem pinkcake.blox.pl
Gotuję i bloguję bo...
Tak jakoś wyszło. Blogowanie daje mnóstwo satysfakcji i możliwość utrwalenia ulotnych doznań towarzyszących pysznym posiłkom. Gotowanie przynosi radość z pysznego posiłku, ale efekt całej tej ciężkiej pracy znika w kilka chwil.
Zaś blog pozwala na wydłużenie tego momentu i podzielenia się nim z innymi ludźmi. Pokazania, że choć tak krótkotrwałe, to nasze posiłki potrafią być małymi arcydziełami, z których jesteśmy dumne.
Najbardziej niedoceniony kuchenny gadżet
Łyżka - to jedyny gadżet oprócz miski, który uważam za niezbędny, a nikt nigdy o nich nie wspomina. Uważam, że jeżeli w kuchni niczego nie potrafisz zrobić bez miliona elektrycznych lub nie gadżetów, to w ogóle nie umiesz gotować. Choć muszę przyznać, że osobiście bardzo sobie cenię blender. Mogłabym bez niego żyć, ale z nim życie jest dużo fajniejsze.
Skąd czerpiesz kulinarne pomysły?
Z mętliku w głowie.
Określ w jednym zdaniu swój styl gotowania
Aaaaaa, co dziś zrobić na obiad???!!!!
Wymień swoje największe kulinarne sukcesy i porażki
Największym sukcesem jest chyba moja książka kucharska o jadalnych kwiatach: „Kwiatowa uczta”. Ogromnie się cieszę, że już niedługo ukaże się kolejna pozycja.
Porażką kulinarną jest każda potrawa, z której nie jestem zadowolona. Czasem się zdarzają, ale dzięki nim nabywam doświadczenie.
Kulinarny idol
Łukasz Łuczaj, etnobotanik, który przywraca wiedzę o jadalnych dzikich roślinach. I Wojciech Amaro, bo również korzysta z tych dziwnych dzikich roślin i tworzy z nich arcydzieła smaku. Choć może niepotrzebnie panikuje przy niektórych jadalnych kwiatach…
Czego nigdy nie weźmiesz do ust?
Przypuszczam, że móżdżku.
Gdybym była potrawą byłabym...
Ze mnie byłaby dość koścista pieczeń, ale koniecznie z rozmarynem i czosnkiem.
Co lubisz robić, jak już nie gotujesz?
Łazić po dzikich ostępach lub czytać książki. Ale obecnie moje życie dzieli się między pracę, gotowanie i reagowanie na: „MAAMUUUŚ!”
Który ze swoich przepisów chcesz polecić tym, którzy pierwszy raz odwiedzają Twojego bloga?
Polecam przepis na Stokrotkowe muffinki karobowo-jabłkowe bez jajek i bez mleka.
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru nierafinowanego (w tym jedna łyżka z wanilią)
- szczypta soli morskiej
- 1 łyżka karobu (lub 2 łyżki kakao)
- 1 płaska łyżeczka sody
- 1/3 szklanki oleju
- 1 łyżeczka octu jabłkowego
- 1 szklanka tłoczonego soku jabłkowego
- świeżo rozkwitłe stokrotki
- olej kokosowy
- cukier z wanilią
Przygotowanie:
Suche składniki trzeba zmieszać, dolać składniki płynne, wymieszać tylko do ich połączenia i nie dłużej. Przełożyć do foremek muffinkowych wysmarowanych oliwą lub wyłożonych papilotkami i piec ok. 15-20 minut w 180°C, do suchego patyczka.
Masę do przyklejenia stokrotek przygotować z oleju kokosowego zmieszanego z cukrem z wanilią, ewentualnie z dozwolonym mlekiem w proszku.
Posmarować masą wystudzone muffinki i powtykać w nią kwiaty stokrotek.
Więcej przepisów znajdziecie na blogu Trochę Inna cukiernia >>>
zbysiowa
edytaha
LadyTrashka