Rybacy po wyłowieniu ryb solili je, zakopywali w piasku - w miejscach, gdzie napływały morskie fale. Ryby wtedy lekko fermentowały. Obecnie metoda fermentacji nie jest stosowana.
Do zrobienia gravlaxu potrzebujemy bardzo świeżego łososia niemrożonego. Ilość soli i cukru to nasza indywidualna sprawa. Koperek dobrze jest dodać w całości, ale może być też pokrojony.
Podstawą marynaty tej ryby jest sól i cukier. Można dodawać też inne składniki: cytrynę, sos balsamico, koperek, ziele angielskie, pieprz; każdy dodaje to, co lubi. Jest to potrawa charakterystyczna dla regionu skandynawskiego.
Może być podawana jako starter lub przekąska do obiadu. Wspaniale smakuje z chlebem, z pieczywem chrupkim, ciemnym, z krakersami, z ziemniakami. Polecam dodać także do sałatek. Sól i cukier powodują, że ryba jest zakonserwowana i nie następuje rozwój bakterii.
Jak zrobić gravlax? Będziecie potrzebować:
1 filet z łososia dwa razy po 500 gram ze skórą
100 gram soli
100 gram cukru
2 pęczki koperku
2 łyżki ziela angielskiego
2 łyżki jałowca
2 łyżki pieprzu ziarnistego
3 cytryny
Rybę możecie "wyfiletować" samodzielnie. Filet kroję na dwie części równej wielkości, myję i osuszam. Jedną z nich przekładam do pojemnika skórką do dołu, posypuję solą, cukrem, rozgniecionym pieprzem, zielem angielskim, dodaję skórkę z cytryny i sok, układam gałązki koperku.
Przykrywam drugim płatem skórą do góry. Wkładam do lodówki na trzy dni, trzymam pod przykryciem. Codziennie obracam kawałki ryby, żeby równo się zamarynowały. Przed podaniem zdejmuję koperek, marynatę, delikatnie na ile się da i kroję na cienkie plastry. Smacznego!
Zobacz, jakie przystawki możesz przygotować z łososia!