Slow Time Cafe w Wiesbaden nie nalicza opłat za kawę lecz za... czas spędzony w kawiarni! Po przekroczeniu progu kawiarni klienci dostają bransoletki na rękę, za którą płacą dwa euro – daje ona pół godziny czasu w kawiarni. Za każdą następną minutę po przekroczeniu pół godziny płacą 5 eurocentów albo 3 euro za godzinę.
Goście mogą wypić w swoim czasie tyle kawy ile mają ochotę, co więcej – mogą przynieść swoje własne jedzenie!
Właścicielka kawiarni – Daria Volkova zainspirowała się podobnymi kawiarniami w Rosji. W samej kawiarni Daria specjalnie przestawia zegarki tak, aby pokazywały różne godziny – chce, aby skupili się na otoczeniu zamiast na czasie, a mają na czym – kawiarnia oferuje książki, gry planszowe, a nawet kapcie!
Co myślicie o takim pomyśle? Pozwoli zwolnić w dzisiejszych czasach?
Źródło: huffingtonpost.com
Goście mogą wypić w swoim czasie tyle kawy ile mają ochotę, co więcej – mogą przynieść swoje własne jedzenie!
Właścicielka kawiarni – Daria Volkova zainspirowała się podobnymi kawiarniami w Rosji. W samej kawiarni Daria specjalnie przestawia zegarki tak, aby pokazywały różne godziny – chce, aby skupili się na otoczeniu zamiast na czasie, a mają na czym – kawiarnia oferuje książki, gry planszowe, a nawet kapcie!
Co myślicie o takim pomyśle? Pozwoli zwolnić w dzisiejszych czasach?
Źródło: huffingtonpost.com