1 listopada obchodzimy Wszystkich Świętych, 2 listopada - Dzień Zaduszny. Od jakiegoś czasu wciąż nagłaśnia się to, że pierwszy dzień listopadowych świąt nie jest dniem smutnym i nie powinniśmy pogrążać się w żałobie. Dzień Wszystkich Świętych jest świętem radosnym, w którym czcimy wszystkie osoby powołane do świętości.
Tak naprawdę jednak trudno jest radować się, kiedy kolejnego ranka przypominamy sobie o naszych bliskich, których nie ma już wśród nas. Nawiedzamy ich groby i zapalamy znicze, które przypominają o tym, że w naszych sercach wciąż żyją. Ten piękny gest przyćmiewają niekiedy przycmentarne stragany - z pańską skórką, popcornem, ciasteczkami, szczypkami, a nawet... watą cukrową. Nastrój zadumy, refleksji o tych, którzy odeszli, schodzi na dalszy plan, kiedy na każdym kroku spotykamy odpustowych kramarzy.
Jak co roku, na słynnych cmentarzach odbędą się kwesty, prowadzone przez osoby znane z telewizji czy teatralnych desek. W 2011 roku pożegnaliśmy osoby znane zapewne większości Polaków. Podczas Dnia Zadusznego na pewno wspomnimy:
Krzysztofa Kolbergera - znakomitego reżysera i aktora. Pamiętamy go na pewno z Ekstradycji, Komediantki czy Pana Tadeusza w reż. Andrzeja Wajdy. Był mężem aktorki Anny Romantowskiej.
Irenę Kwiatkowską - uwielbianą przez wszystkich aktorkę teatralną, filmową i telewizyną, znakomitą artystkę kabaretową. Czym byłaby Wojna domowa bez jej udziału? Kobieta pracująca z Czterdziestolatka, która "żadnej pracy się nie boi" zarażała pogodą ducha i animuszem. Całe swoje życie poświęciła pasji, jaką było właśnie aktorstwo.
Marka Szufę - nie tylko pasjonaci wszystkiego co lata znają jego nazwisko. Wicemistrz Polski w akrobacji samolotowej został pochowany w Warszawie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Dla uczczenia jego pamięci oraz wkładu w lotnictwo polskie wśród tradycyjnych kwiatów znalazł się bukiet szczególny - przedstawiający jego Christen Eagle, zrobiony z kolorowych kwiatów.
Macieja Zembatego - poetę, satyryka, barda, odznaczonego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pochowany został na Wojskowych Powązkach.
Andrzeja Leppera - założyciela partii Samoobrona, aktywnego działacza politycznego, charakterystycznego, nieobojętnego opinii publicznej. Jego śmierć w sierpniu tego roku zapewne dla wszystkich, zarówno zwolenników jak i przeciwników była dużym szokiem i wywołała dyskusję,
a także zmarłego przed tygodniem Jerzego Bieleckiego, więźnia obozu Auschwitz-Birkenau, któremu na szczęście udało się ucieć. Za zasługi w Armi Krajowej i działalność powojenną został odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był kawalerem medalu Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.
Tak naprawdę jednak trudno jest radować się, kiedy kolejnego ranka przypominamy sobie o naszych bliskich, których nie ma już wśród nas. Nawiedzamy ich groby i zapalamy znicze, które przypominają o tym, że w naszych sercach wciąż żyją. Ten piękny gest przyćmiewają niekiedy przycmentarne stragany - z pańską skórką, popcornem, ciasteczkami, szczypkami, a nawet... watą cukrową. Nastrój zadumy, refleksji o tych, którzy odeszli, schodzi na dalszy plan, kiedy na każdym kroku spotykamy odpustowych kramarzy.
Jak co roku, na słynnych cmentarzach odbędą się kwesty, prowadzone przez osoby znane z telewizji czy teatralnych desek. W 2011 roku pożegnaliśmy osoby znane zapewne większości Polaków. Podczas Dnia Zadusznego na pewno wspomnimy:
Krzysztofa Kolbergera - znakomitego reżysera i aktora. Pamiętamy go na pewno z Ekstradycji, Komediantki czy Pana Tadeusza w reż. Andrzeja Wajdy. Był mężem aktorki Anny Romantowskiej.
Irenę Kwiatkowską - uwielbianą przez wszystkich aktorkę teatralną, filmową i telewizyną, znakomitą artystkę kabaretową. Czym byłaby Wojna domowa bez jej udziału? Kobieta pracująca z Czterdziestolatka, która "żadnej pracy się nie boi" zarażała pogodą ducha i animuszem. Całe swoje życie poświęciła pasji, jaką było właśnie aktorstwo.
Marka Szufę - nie tylko pasjonaci wszystkiego co lata znają jego nazwisko. Wicemistrz Polski w akrobacji samolotowej został pochowany w Warszawie na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Dla uczczenia jego pamięci oraz wkładu w lotnictwo polskie wśród tradycyjnych kwiatów znalazł się bukiet szczególny - przedstawiający jego Christen Eagle, zrobiony z kolorowych kwiatów.
Macieja Zembatego - poetę, satyryka, barda, odznaczonego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pochowany został na Wojskowych Powązkach.
Andrzeja Leppera - założyciela partii Samoobrona, aktywnego działacza politycznego, charakterystycznego, nieobojętnego opinii publicznej. Jego śmierć w sierpniu tego roku zapewne dla wszystkich, zarówno zwolenników jak i przeciwników była dużym szokiem i wywołała dyskusję,
a także zmarłego przed tygodniem Jerzego Bieleckiego, więźnia obozu Auschwitz-Birkenau, któremu na szczęście udało się ucieć. Za zasługi w Armi Krajowej i działalność powojenną został odznaczony m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Był kawalerem medalu Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata.
Netka