Żurek bez majeranku, pomidor bez bazylii, jabłko bez cynamonu? Smakują dobrze, ale przecież czegoś im brakuje. Zioła od wieków dodają potrawom smaku, zapewniają spory zasób mikroelementów potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu, a nawet leczą. Suszone zawsze mamy po ręką. Teraz czas na świeże i aromatyczne, które najłatwiej wyhodować w domowym zielniku. Te z powodzeniem mogą służyć nam i naszemu zdrowiu cały rok.
Zacznijmy od jakości nasion i sadzonek. Ich staranna selekcja i wybór tylko tych wysokojakościowych sprawi, że zioła będę mocniejsze niż te kupione w hipermarkecie, a także dłużej utrzymają się w domowych warunkach. Zakupione nasiona siejemy, a uzyskane w ten sposób sadzonki przesadzamy do glinianych doniczek.
Ogromną rolę w uprawie ziół ma odpowiednie miejsce. Zioła lubią słońce, dlatego ustawiajmy je w nasłonecznionych miejscach – czy to na kuchennym parapecie czy w ogrodzie. Nie mniej ważne jest systematyczne podlewanie. Nie ma tutaj jednego przepisu na sukces – im bardziej roślina jest eksponowana na słońcu, tym więcej wody będzie potrzebować. Ziemia, w której rosną sadzonki bądź wata, na której wysiewamy nasiona, powinny być wilgotne, ale nie mokre. Nigdy nie powinno w nich być nadmiaru wody.
Co prawda na wysiew ziół jednorocznych i dwuletnich z przeznaczeniem do ogródka jest już za późno, bo swój okres wzrostu powinny rozpocząć na kuchennych parapetach w lutym, ale ciągle możemy stworzyć naprawdę bujne domowe zielniki.
Sadząc zioła zasadniczo nie mamy wiele ograniczeń, ale są czynniki, które sprzyjają ich lepszej uprawie. Zioła o rozbudowanym systemie korzennym powinno się sadzić w pojemnikach o głębokości do 40 cm. Płytkokorzenne natomiast, a wśród nich są popularne majeranek, cząber i tymianek, mogą rosnąć w płaskich donicach bądź niewysokich misach.
Dla tych, którzy lubią smaki i aromaty świeżych ziół Empik przygotował kolekcję „Kuchnia pachnąca ziołami”. Znajdziemy w niej: ceramiczne ogródki, doniczki na sadzonki i nasiona oraz praktyczne pojemniki przedłużające życie roślin. Obieraki, nożyczki, wyciskarki, młynki i tarki, a także moździerze oraz tasaki do siekania ziół w komplecie z drewnianą deską będą przydatne w przygotowaniu zdrowych dań pachnących świeżymi ziołami.
Informacje prasowe
Zacznijmy od jakości nasion i sadzonek. Ich staranna selekcja i wybór tylko tych wysokojakościowych sprawi, że zioła będę mocniejsze niż te kupione w hipermarkecie, a także dłużej utrzymają się w domowych warunkach. Zakupione nasiona siejemy, a uzyskane w ten sposób sadzonki przesadzamy do glinianych doniczek.
Ogromną rolę w uprawie ziół ma odpowiednie miejsce. Zioła lubią słońce, dlatego ustawiajmy je w nasłonecznionych miejscach – czy to na kuchennym parapecie czy w ogrodzie. Nie mniej ważne jest systematyczne podlewanie. Nie ma tutaj jednego przepisu na sukces – im bardziej roślina jest eksponowana na słońcu, tym więcej wody będzie potrzebować. Ziemia, w której rosną sadzonki bądź wata, na której wysiewamy nasiona, powinny być wilgotne, ale nie mokre. Nigdy nie powinno w nich być nadmiaru wody.
Co prawda na wysiew ziół jednorocznych i dwuletnich z przeznaczeniem do ogródka jest już za późno, bo swój okres wzrostu powinny rozpocząć na kuchennych parapetach w lutym, ale ciągle możemy stworzyć naprawdę bujne domowe zielniki.
Sadząc zioła zasadniczo nie mamy wiele ograniczeń, ale są czynniki, które sprzyjają ich lepszej uprawie. Zioła o rozbudowanym systemie korzennym powinno się sadzić w pojemnikach o głębokości do 40 cm. Płytkokorzenne natomiast, a wśród nich są popularne majeranek, cząber i tymianek, mogą rosnąć w płaskich donicach bądź niewysokich misach.
Dla tych, którzy lubią smaki i aromaty świeżych ziół Empik przygotował kolekcję „Kuchnia pachnąca ziołami”. Znajdziemy w niej: ceramiczne ogródki, doniczki na sadzonki i nasiona oraz praktyczne pojemniki przedłużające życie roślin. Obieraki, nożyczki, wyciskarki, młynki i tarki, a także moździerze oraz tasaki do siekania ziół w komplecie z drewnianą deską będą przydatne w przygotowaniu zdrowych dań pachnących świeżymi ziołami.
Informacje prasowe
Nina W.