Mięso uniewinnione

W prawdziwym procesie sądowym we Włoszech w roli oskarżonego "zasiadło" mięso. Ku uciesze obrońców - zostało oczyszczone z zarzutów.

         
ocena: 4/5 głosów: 1
Mięso uniewinnione
Kazdego roku przeciętny Włoch zjada 92 kilogramy mięsa. To dużo ponad zalecaną przez lekarzy dietetyków normę.
Dlatego też wytoczono mięsu symboliczny proces, który miał je pognębić lub oczyścić.
Wśród argumentów przytaczanych przez linię oskarżycieli znalazły się takie, jak np. duże ryzyko wzrostu liczby chorób kardiologicznych. Ponadto - zboże, którym karmi się zwierzęta hodowlane mogłoby spełniać słuszniejszą rolę - w walce z głodem w Afryce.

Obrońcy mięsa wskazywali za to na jego wartości odżywcze i wieloletnią tradycję spożywania mięsa. Sędzią w sprawie był przedstawiciel ruchu Slow Food, który... oczyścił mięso z zarzutów.
Na zakończenie procesu prezes organizacji humanitarnej Cesvi zaapelował o to, by mięso spożywać w ilościach mniejszych. Polecił także, by dla dobra własnego zdrowia zwracać większą uwagę na jego przygotowanie.