Morderstwa kulinarne

Czasem nawet niewinnie wyglądające kanapki lub przypalony urodzinowy obiad mogą pozbawić Cię życia... Uwaga na morderstwa kulinarne!

         
ocena: 5/5 głosów: 2
Morderstwa kulinarne
Wachlarz morderstw kulinarnych jest wbrew pozorom bardzo szeroki: od zabójstw, które zostały spowodowane niewinnie wyglądającymi potrawami aż do takich, których powodem był źle przygotowany posiłek. Gdyby te morderstwa nie były odkryte, nie zostałyby opisane, skąd wniosek, że najlepiej się ich nie dopuszczać licząc na dokonanie zbrodni doskonałej.

Światowe morderstwa kulinarne:

Uduszenie za pomocą... masła?

Pewna mieszkanka Sycylii chciała dokonać morderstwa iście doskonałego, doceniając walory masła, a szczególnie jego rozpuszczalności. Pomogła opuścić eksmężowi świat dusząc go kostką masła (zaaplikowała mu ją z pomocą obecnego ukochanego). Chcieli dokonać zbrodni doskonałej, ale koroner przeprowadzający sekcję zwłok zaniepokoił się dużą ilością nierozpuszczonego jeszcze w gardle tłuszczu, no i… zostali zdemaskowani.

Oko za oko, śmierć za...  pieczywo czosnkowe

Frustracja osób gotujących może być nie do zniesienia, gdy są ciągle krytykowane i uważane za niewystarczająco dobrych kucharzy. Młoda Szkotka zginęła z rąk swojego 18-letniego chłopaka, gdy po raz kolejny stwierdziła, że nie potrafi on przygotować smacznego posiłku obiadowego, jakim jest pieczywo czosnkowe.

Pracownik BBC pozbawił życia swoją żonę, bo przypaliła jego urodzinowy obiad

Podczas przyjęcia urodzinowego kierownik planu BBC pokłócił się ze swoją żoną o przypaloną pieczeń wołową. Kiedy zostali sami, niewinna sprzeczka przekształciła się w awanturę, której wynikiem była śmierć żona rozjuszonego kierownika planu.

6 ofiar źle przygotowanych jajek

Śniadanie, obiad, kolacja... kto by pomyślał, że jedzone przez nas jajka mogą być przyczyną innej tragedii, niż zatrucie z powodu ich nieświeżośći. W Kentucky 47-latek zastrzelił kilka osób, po czym popełnił samobójstwo. Jak twierdzą świadkowie, do tragedii doszło po kłótni wywołanej oburzeniem męża na źle przygotowane przez żonę jajka. Uważajcie drogie żony!

20 milionów zysku z 2 miligramów rybiej trucizny

Mieszkaniec Chicago postanowił otruć swoją żonę, by dostać 20 milionów dolarów z jej polisy. Za cel postawił sobie zdobycie trucizny pozyskiwanej z jadowitej ryby rozdymki, co nie sprawiło mu z resztą problemu - w instytucie nim dysponującym przedstawił się jako biochemik (tylko osoby tej profesji mają pozwolenie na zdobycie tej trucizny). Trzeba przyznać, że był ogromnie zdeterminowany, zatrucie tą rybą daje tylko około 40% szans na przeżycie.


Zbrodnie z gotowaniem w tle w Polsce

44-letni syn z Głuszycy groził swojej 65-letniej matce, że ją zabije, ponieważ nie zastał w domu gotowego obiadu. Starsza pani zadzwoniła jednak na policję, dzięki czemu nie doszło do tragedii. Nie był to zbyt spektakularny wyczyn w jego wątpliwej karierze, był wcześniej notowany.

Nauka zwyczajów antymaślanego męża

Po 25-letnim stażu małżeńskim pewien mężczyzna ukrócił życie swojej żony, ponieważ ta posmarowała mu kanapki masłem - zamiast margaryną. Uznał, że celowo zrobiła to, by mu dokuczyć, więc sprawił jej nauczkę... Szkoda, że nie może ona z tej lekcji wyciągnąć wniosków.

Otruła męża kanapkami z saletrą

Mieszkanka województwa łódzkiego chcąc zdobyć pieniądze z polisy ubezpieczeniowej męża, dosypywała mu do kanapek saletrę - środek chemiczny do konserwacji mięs. Posijający się biedak zmarł podczas pracy w kopalni, po zjedzeniu ostatniego w życiu posiłku. Najdziwniejsze, że w trakcie pierwszej sekcji - tuż po śmierci - lekarz jej dokonujący stwierdził jako przyczynę zgonu atak serca, natomiast morderstwo udowodniono "zabójczej rodzinice" dopiero rok po śmierci górnika.

Wraz z chłopakiem otruła ojca, bo sprzeciwiał się ich związkowi


Cyjanek dosypany do kanapek miał na zawsze pozwolić dwójce zakochanych być ze sobą, niestety teraz spędzą 25 lat w  osobnych celach. Pod plasterkami szynki znajdującymi się na kanapkach zaniesionych przybranemu ojcu dziewczyny wysypana była trucizna, której użycie było najgorszym z możliwych pomysłów (i najmniej skutecznym w perspektywie wspólnego życia dwojga pomysłowych ludzi).

Zabójczy dżem

Psychopatyczny małżonek dolał do dżemu, z którym robiła sobie kanapki jego żona, rtęć. Kobieta pytając go, czym są kulki w słoiku, nie otrzymała dopowiedzi. szczęśliwie sie nimim nie zatruła, odstawiła słoik uznając dżem za nienadający sie do jedzenia. Dziwną substancją zdefiniował natomiast syn niedoszłej ofiary, dzięki czemu jego matka wciąż żyje.

Pierogi z farszem z … muchomorów!

Z czym najczęściej jada sie pierogi? Z serem, owocami, mięsem, kapustą i... grzybami. Miały to na uwadze pomysłowe Polki. Córka, druga żona oraz przyjaciółka bogatego prawnika uknuły spisek, który miałby pomóc im przejąć spadek bogacza. Początkowo podały mu pierogi z farszem z muchomorów, ale gdy nie nastapił wyczekiwany zgon, sprawę załatwiły w nieco mniej kulinarny sposób.