Banany były sprzedawane obrane, położone na plastikowej tacce i zawinięte w folię. Klienci supermarketu od razu wyśmiali ten sposób sprzedaży jako niepotrzebny, a sieć wycofała banany ze sprzedaży tłumacząc się pomyłką.
Przedstawiciel austriackiego Greenpeace nazwał sprzedaż już obranych bananów szaleństwem, ponieważ banan jest naturalnym, gotowym do spożycia w prostym opakowaniu produktem.
Przedstawiciel austriackiego Greenpeace nazwał sprzedaż już obranych bananów szaleństwem, ponieważ banan jest naturalnym, gotowym do spożycia w prostym opakowaniu produktem.