W dniach od 16 do 18 września 2011 roku w największym kanadyjskim mieście – Toronto, odbył się Roncesvalles Polish Festiwal, dumnie nazywany największym polskim festiwalem w Kanadzie, a nawet w całej Ameryce Północnej.
Roncesvalles to dzielnica Toronto, która podobnie jak nowojorski Green Point czy popularne Jackowo w Chicago, jest centrum polskiej mniejszości w Kanadzie.
Liczne polskie sklepy, restauracje, instytucje kulturalne pozwalają polakom poczuć się jak w Kanadzie jak w domu. W 1984 dzielnice odwiedził Jan Paweł II, na cześć tej wizyty przedstawiciele polonii wybudowali okazały pomnik.
W tym roku już po raz szósty odbył się wielki festiwal kultury polskiej, główną ulicą Roncesvalles przemaszerowała wielka kolorowa parada. Liczne kapele grały nie tylko tradycyjną muzykę polską, ale także nowoczesną inspirowaną naszą tradycją.
Oczywiście nie mogło zabraknąć kulinarnej reklamy kraju nad Wisłą. Liczne stoiska, kramy, restauracja pozwoliły gościom festiwalu spróbować polskich potraw. Polscy rzeźnicy, cukiernicy i inni wirtuozi kuchenni prezentowali swoje umiejętności.
Na tradycjonalistów czekała polska kiełbasa i piwo. Można było także skosztować pysznych pierogów z najlepszej pierogarnii w mieście. Słowem – huczna zabawa w najlepszym polskim stylu.
Roncesvalles to dzielnica Toronto, która podobnie jak nowojorski Green Point czy popularne Jackowo w Chicago, jest centrum polskiej mniejszości w Kanadzie.
Liczne polskie sklepy, restauracje, instytucje kulturalne pozwalają polakom poczuć się jak w Kanadzie jak w domu. W 1984 dzielnice odwiedził Jan Paweł II, na cześć tej wizyty przedstawiciele polonii wybudowali okazały pomnik.
W tym roku już po raz szósty odbył się wielki festiwal kultury polskiej, główną ulicą Roncesvalles przemaszerowała wielka kolorowa parada. Liczne kapele grały nie tylko tradycyjną muzykę polską, ale także nowoczesną inspirowaną naszą tradycją.
Oczywiście nie mogło zabraknąć kulinarnej reklamy kraju nad Wisłą. Liczne stoiska, kramy, restauracja pozwoliły gościom festiwalu spróbować polskich potraw. Polscy rzeźnicy, cukiernicy i inni wirtuozi kuchenni prezentowali swoje umiejętności.
Na tradycjonalistów czekała polska kiełbasa i piwo. Można było także skosztować pysznych pierogów z najlepszej pierogarnii w mieście. Słowem – huczna zabawa w najlepszym polskim stylu.