Pieczarki ceni się głównie za wyborny smak i aromat. Mało kto wie, że dostarczają także wielu cennych składników odżywczych. W pieczarkach znajdziemy: witaminy z grupy B (głównie wit. B1, B2 i B3), a także witaminę D, której brak jest w warzywach (bardzo ważnej dla utrzymania w zdrowiu kości). Ponadto pieczarki zawierają też znaczące ilości minerałów i pierwiastków śladowych, np. fosforu, selenu, żelaza i miedzi. Ponieważ zawierają również kwas foliowy, polecane są kobietom w ciąży i osobom cierpiącym na anemię. Jak wykazały badania, jedzenie pieczarek może też obniżać poziom lipidów we krwi, zwiększać odporność i poprawić trawienie.
Ze wszystkich grzybów to właśnie pieczarki (a oprócz nich prawdziwki) dostarczają najwięcej łatwo przyswajalnego białka. Dzięki temu z powodzeniem mogą zastępować w diecie mięso.
Popularne odmiany pieczarek:
Portobello: występują także pod nazwą „portabella” – mają duży, płaski kapelusz, o średnicy do 10 cm. Doskonałe do faszerowania, świetne panierowane z patelni.
Białe: najpopularniejsze, dostępne w różnych wielkościach. W kuchni uniwersalne, doskonałe też na surowo. Aby nie ciemniały, skrop je sokiem z cytryny.
Brązowe: od białych różnią się nie tylko kolorem skórki, ale także intensywniejszym aromatem. Świetnie sprawdzają się np. w sosach do mięs i makaronów.
Do czego dodać pieczarki?
Pieczarki można jeść na surowo, np. w sałatkach albo marynowane w occie balsamicznym. Rewelacyjnie smakują jako dodatek do jajecznicy lub omletów. Drobno pokrojone i podsmażone z cebulą, zmieniają się w pyszny farsz np. do krokietów lub mięsa. Nie sposób wyobrazić sobie bez nich gulaszy, a także duszonych mięs czy warzyw.
Rada Pani domu:
Pieczarek nie myj przed użyciem, bo nasiąkają wodą. Zanieczyszczenia wytrzyj wilgotnym papierowym ręcznikiem.
Źródło: Pani domu/ tekst: Robert Grotkowski