Pieczarki znane i mniej znane

Pieczarki są tak swojskie i popularne, że nie zwracamy na nie nawet specjalnej uwagi. A pieczarki też mają swoje tajemnice i warte poznania właściwości.

         
ocena: 5/5 głosów: 4
Pieczarki znane i mniej znane
W Europie ich uprawę rozpowszechnili 300 lat temu Francuzi – stąd w kilku językach (m.in. angielskim, niemieckim) grzyby zwie się „champignons”. Początkowo były bardzo drogie – mogli sobie na nie pozwolić tylko bogacze. Szybko jednak zyskały zasłużoną popularność. Obecnie, oprócz Francuzów, prym w hodowli pieczarek wiodą również Holendrzy i… Polacy. Jak policzono, co piąta pieczarka obecna na rynku europejskim została wyprodukowana właśnie w naszym kraju. 

 

Pieczarki ceni się głównie za wyborny smak i aromat. Mało kto wie, że dostarczają także wielu cennych składników odżywczych. W pieczarkach znajdziemy: witaminy z grupy B (głównie wit. B1, B2 i B3), a także witaminę D, której brak jest w warzywach (bardzo ważnej dla utrzymania w zdrowiu kości). Ponadto pieczarki zawierają też znaczące ilości minerałów i pierwiastków śladowych, np. fosforu, selenu, żelaza i miedzi. Ponieważ zawierają również kwas foliowy, polecane są kobietom w ciąży i osobom cierpiącym na anemię. Jak wykazały badania, jedzenie pieczarek może też obniżać poziom lipidów we krwi, zwiększać odporność i poprawić trawienie. 

 

Ze wszystkich grzybów to właśnie pieczarki (a oprócz nich prawdziwki) dostarczają najwięcej łatwo przyswajalnego białka. Dzięki temu z powodzeniem mogą zastępować w diecie mięso.

 

 

Popularne odmiany pieczarek:

 

Portobello: występują także pod nazwą „portabella” – mają duży, płaski kapelusz, o średnicy do 10 cm. Doskonałe do faszerowania, świetne panierowane z patelni.

 

Białe: najpopularniejsze, dostępne w różnych wielkościach. W kuchni uniwersalne, doskonałe też na surowo. Aby nie ciemniały, skrop je sokiem z cytryny.

 

Brązowe: od białych różnią się nie tylko kolorem skórki, ale także intensywniejszym aromatem. Świetnie sprawdzają się np. w sosach do mięs i makaronów.

 

 

Do czego dodać pieczarki?

 

Pieczarki można jeść na surowo, np. w sałatkach albo marynowane w occie balsamicznym. Rewelacyjnie smakują jako dodatek do jajecznicy lub omletów. Drobno pokrojone i podsmażone z cebulą, zmieniają się w pyszny farsz np. do krokietów lub mięsa. Nie sposób wyobrazić sobie bez nich gulaszy, a także duszonych mięs czy warzyw.

 

Rada Pani domu:

Pieczarek nie myj przed użyciem, bo nasiąkają wodą. Zanieczyszczenia wytrzyj wilgotnym papierowym ręcznikiem.

 

 

Źródło: Pani domu/ tekst: Robert Grotkowski