Szampańskie mity i legendy

Zobacz, jak otworzyć szampana przy użyciu szabli i czyje piersi posłużyły za formę dla pierwszego szampańskiego kieliszka?

         
ocena: 5/5 głosów: 2
Szampańskie mity i legendy

Ciasta, szampan, gilotyna

Nie ma gorzej zaprojektowanego, z punktu widzenia smakosza wina, kieliszka, niż popularne czarki do szampana. Bąbelki znikają z niego tak samo szybko, jak aromat szampana, który to trunek, zresztą w mgnieniu oka robi się ciepły i mdławy. Dziś niepraktyczne cuda  odchodzą  powoli i zasłużenie na śmietnik historii, ale historia ich powstania zdaje się być nadal żywa. Popularna opowieść głosi, że za formę dla tego naczynia posłużył odlew piersi Marii Antoniny, małżonki ludwika XVI. Maria przeszła do historii głównie z powodu pewnej niezbyt fortunnej wypowiedzi. Młoda królowa, na wieść o tym, że głodujący lud Paryża nie ma nawet chleba, odparła – „to niech jedzą ciastka”! Choć rozkapryszona władczyni słynęła z wielu kuriozalnych pomysłów, to trudno uwierzyć, by osoba, która do kąpieli ubierała na siebie kilka warstw ubrań dała sobie zrobić odlew piersi. Ostatecznie Maria zakończyła żywot na gilotynie, nim zdążyła wyznać prawdę na temat  pochodzenia feralnych kieliszków.
 

Trojańska hipoteza

Bardziej, więc prawdopodobne, że za formę do odlewu posłużył biust jednej z kochanek Ludwika XVI - Madame de Pompadour lub Madame du Barry. Na liście ewentualnych modelek, których biust na wieki odcisnął się w szkle były jeszcze Diana de Poitiers (nałożnica Henryka II) i żona Napoleona, Józefina. Najdalej w mrok historii sięga hipoteza, wedle której kieliszek powstał dzięki uprzejmości samej Heleny trojańskiej. Z woskowego odlewu Parys uczynił sobie puchar do picia, którego kształt zaadaptowano później na kieliszek do szampana.  Wszystkie te opowieści bliższe są raczej fikcji niż historycznym faktom, choćby z uwagi na fakt, że szkło to wynalazek, który pojawił się w połowie XVII w., a do użycia wszedł znacznie później.
 

Hej, szable w dłoń!

Istnieje obyczaj związany  z szampanem, który podobnie, jak feralna czarka przeszedł do historii stając się tematem wielu anegdot. Ich sprawcami byli żołnierze francuscy za czasów napoleona. Jak otworzyć butelkę, której żaden korkociąg się nie ima? - najlepiej w mało subtelny, ale bardzo skuteczny sposób – utrącając korek przy pomocy szabli. Tak narodził się sabrage , czyli najefektowniejszy sposób pokazania całemu światu w jak wielkiej pogardzie mamy zasady BHP i savoir-vivre.
 

Nie próbujcie tego w domu!

Sabrage z założenia wykonuje się przy użyciu zupełnie tępego ostrza. W  technice tej nie chodzi, o to, by jedynie spowodować  pęknięcie szyjki butelki. Ciśnienie w wewnątrz butelki wypycha pęknięty kawałek szkła w wraz z korkiem, sprawiając, że pijąc tak otwartego szampana nie pokaleczymy sobie podniebienia. Taki efekt, oczywiście możliwy jest jedynie, gdy sabrage wykonywany jest przez zawodowców. To tej grupy z pewnością zalicza się Julio Gonzalo Chang Romero, który w bieżącym roku ustanowił rekord w ilości butelek otwartych w ten sposób. Hiszpan w ciągu  minuty dekapitował 32 szampany.  Nie polecam prób bicia tego rekordu osobom, które nigdy techniki tej nie próbowały. A już na pewno nie w trakcie sylwestra!
 

Przemysław Ziemichód