Sztuka carvingu

  • 14

Marek Rybacki - mistrz w sztuce carvingu opowiada o pasji do rzeźbienia w owocach i warzywach i podpowiada jak się tego nauczyć

         
ocena: 4/5 głosów: 5
Sztuka carvingu

Czy danie serwowane gościom może być dziełem sztuki? Oczywiście, że tak, tylko jak tego dokonać? Tym właśnie zajmuje się sztuka carvingu! Zobacz, co możesz wyczarować z owoców i warzyw, i to wcale nie tych najbardziej wyszukanych i trudno dostępnych.


Ale o co chodzi?


Czym jest sztuka carvingu i skąd pomysł, by warzywa i owoce nie tylko smakowały, lecz także cieszyły nasze oczy??

Nazwa tej sztuki pochodzi od angielskiego słowa carve, które oznacza rzeźbić, wycinać, strugać, dzielić na części. Carving stał się popularny ok. X wieku, a ojczyzną carvingowych wariacji jest Tajlandia. W kraju tym sztukę carvingu zalicza się do dziedzictwa narodowego, a rzeźbienie w owocach i warzywach to jeden z przedmiotów szkolnych!

Sztuka carvingu ma swoje 5 minut podczas Tajskiej Sobótki, czyli Święta Loy Krathong – jednego z najbardziej widowiskowych świąt. Podczas obchodów związanych z tym dniem, przypadającym między końcem października a połową listopada organizowane są pokazy świetlne oraz procesje, a na wodę Tajowie spuszczają krathong – malutkie łodzie, bogato dekorowane świecami, kwiatami oraz kadzidłami, a temu wszystkiemu towarzyszy wspaniały pokaz fajerwerków.


Jedynym ograniczeniem jest…


… wyobraźnia autora. Tak naprawdę wyczarować można wszystko, trzeba tylko bardzo chcieć i wytrwale do tego dążyć. Nie można zniechęcać się po pierwszym, przez nieuwagę krzywo odkrojonym kawałku. Kwiaty, zwierzęta (najczęściej ptaki), twarze oraz napisy to najpopularniejsze wzory rzeźbione w owocach.


Ćwiczenie czyni mistrza czyli nie święci garnki lepią


Oglądając owocowe rzeźby nasuwa się myśl – „nie do wiary, na pewno potrzeba do tego lat pracy i ogromnego doświadczenia”. Otóż – i tak i nie. Wprawdzie im więcej czasu poświęci się na doskonalenie kunsztu swojej pracy, tym efekty są lepsze – jednak okazuje się, że wcale nie tak trudno zostać carvingowcem.

Już po niedługim kursie carvingu nawet laik wyrzeźbi w arbuzie bukiet kwiatów czy powycina melona. Dzięki nabytym umiejętnościom i cierpliwości w rzeźbieniu na pewno mile zaskoczy domowników i gości.


Kilka słów od prawdziwego eksperta w dziedzinie carvingu


Na moje pytania odpowiedział Pan Marek Rybacki, Mistrz Polski 2008 w carvingu.

Cherry: Kto zainteresował Pana carvingiem?

Marek Rybacki: Tak właściwie to jeden z właścicieli hotelu w którym pracowałem. Po wczasach w Turcji przywiózł zdjęcia stołów bankietowych, na których po raz pierwszy zobaczyłem rzeźbione owoce i warzywa i od tego się zaczęło. Był to rok 2005 kiedy rozpocząłem poszukiwania i pierwsze próby carvingowe. Przeszukiwałem Internet i godzinami z zapartym tchem podziwiałem prace mistrzów tej sztuki. Zamówiłem pierwszy kurs DVD i pierwsze książki z Tajlandii. Praktycznie każdą wolną chwilę poświęcałem na ćwiczenia i doskonalenie umiejętności. W 2007 roku wystartowałem w I Mistrzostwach Polski w Carvingu, poznałem innych prekursorów tej sztuki w naszym kraju. W 2008 zdobyłem Mistrzostwo Polski. W 2007 roku pojawia się pierwsza strona internetowa o tematyce carvingu, którą tworzę z myślą o innych pasjonatach tej sztuki w Polsce. W 2007 roku rozpocząłem współpracę z Akademią Carvingu firmy Borner jako instruktor. W 2008, wraz z Darkiem Ślusarczykiem wyjechaliśmy na profesjonalne szkolenie do Instytutu Carvingu w Bangkoku. Tajlandia to kolebka tej sztuki Dotychczas, z tego co mi wiadomo, jesteśmy jedynymi Polakami, którzy mieli okazję, a wręcz przyjemność szkolić się od tamtejszych mistrzów.

Gdyby miał Pan wymienić jedną rzecz, która urzekła Pana w tej sztuce, co by to było?

Gdybym miał wymienić jedną rzecz, która mnie urzekła w carvingu to jest to raczej niemożliwe. Począwszy od tego, że jest to nietypowy materiał i nigdy nie wiadomo tak do końca co osiągniemy, a skończywszy na tym, że czasami planuję wzór a w trakcie koncepcja zmienia się w zależności od plastyczności materiału czy też wręcz nawet pomyłek, które okazują się nowym pomysłem na kolejny wzór kwiatu czy też innego motywu.

Czy carving w Polsce rozwija się? Czy jest możliwe, aby w restauracjach carvingowe dekoracje stały się popularnym, a nawet obowiązkowym elementem dekoracyjnym?

Rozwija się i to w zawrotnym tempie. Jest na tę chwilę wręcz na topie. Organizowane są konkursy, które pokazują jak ten proces postępuje i to nie tylko w Polsce. Polacy uplasowali się w ścisłej czołówce europejskiej. Wicemistrzem Europy w rzeźbieniu arbuzów jest Pan Mariusz Gachewicz, wicemistrzem Europy w rzeźbieniu arbuzów i melonów jest Pan Tomasz Szpalek, Wicemistrzami Europy w rzeźbieniu kwiatów są także Panowie Piotr Wasik (Mistrz Polski 2010) oraz Łukasz Szewczyk. Owocowe stoły przygotowywane podczas przyjęć okolicznościowych są elementami dekoracji, które zaskakują, wywołując wręcz zachwyt i podziw gości.

Jakie owoce/warzywa najlepiej nadają się do rzeźbienia? W czym Pan najchętniej rzeźbi?


Arbuz, ze względu na grę kolorów, stanowi bardzo wdzięczny materiał do rzeźbienia. Bardzo dobrze rzeźbi się wszystkie twarde warzywa i owoce, które nie posiadają drobnych pestek, tak jak granat - czy też nie są za miękkie lub puste wewnątrz jak papryka czy też pomidor, chociaż i z nich da się stworzyć dzieło sztuki.
Popularne owoce to melony, mango, ananasy, papaje, gruszki, jabłka, a nawet pomarańcze. Warzywa to dynia, kalarepa, biała rzodkiew, cukinia, marchew, burak, ziemniaki itp.

Czy zawsze przed przystąpieniem do pracy wie Pan dokładnie, co chciałby Pan stworzyć, czy może efekt końcowy bywa niespodzianką, a koncepcja krystalizuje się w trakcie rzeźbienia?

Czy zaczynając rzeźbienie wiem co chcę stworzyć? W większości przypadków tak, aczkolwiek tak jak wspominałem wcześniej, zawsze pozostawiam pewien margines na free style. Najczęściej mając owoc czy też warzywo dopasowuję do nich wzór, albo mam koncepcję i szukam odpowiedniego materiału.

Czy są jakieś tajne techniki, znane tylko doświadczonym sztukmistrzom? Np. co zrobić gdy coś odpadnie, coś wyjdzie krzywo, jak zaradzić ciemnieniu jabłka?

Nie nazywałbym tego tajnikami, a raczej doświadczeniem i opanowaniem. Jeżeli coś się wytnie krzywo zawsze można jakoś z tego wybrnąć, zmieniając koncepcję, gdy coś odpadnie - da się zamocować wykałaczką , arbuz  pęknie w trakcie wycinania - zawsze można pęknięcie wkomponować w całość wzoru.
Podstawa to nie wpadać w panikę tylko chwilę pomyśleć. Oczywiście takie pomysły nie przejdą na zawodach, gdzie sędziowie wychwycą nawet małe przecięcie lub brak tak zwanej czystości i pewności cięcia. Pęknięcie arbuza to koniec marzeń o sukcesie.

Co powinien wiedzieć początkujący carvingowiec? Czy można stworzyć typowe ABC carvingu - o czym należy pamiętać, a czego nie wolno robić?

Że jest to sztuka, która wymaga uporu i cierpliwości. Na szkoleniach które prowadzę 95% uczestników nie wierzy, że będzie potrafiło rzeźbić po 8-godzinnym treningu. Oczywiście pewności i szybkości nabiera się już w zależności od tego jak długo się ćwiczy, ale posiada się już wiedzę, w jaki sposób posługiwać się nożem i jak tworzyć dzieła sztuki.
Reszta to już tak jak wspomniałem upór i trening.

Zamieszczone zdjęcia pochodzą z galerii stron prowadzonych przez Pana Marka Rybackiego: www.carvingart.pl oraz www.gastroart.pl

Na kilku z nich widać Pana Marka podczas pracy, a także prezentującego wyrzeźbione kompozycje.