Większość z nas choć raz doświadczyła świątecznej gorączki. Kiedy lista rzeczy do zrobienia zdaje się dłuższa niż choinkowy łańcuch, mimowolnie w nasze działania wkrada się nerwowość i stres. Jak tego uniknąć? Kulinarni eksperci nie mają wątpliwości: przygotowania do świątecznej kolacji warto rozpocząć odpowiednio wcześniej. Postanowiłam skorzystać z tej podpowiedzi i mój ulubiony, wegański, pachnący przyprawą korzenną i dużą dawką cynamonu piernik upiec już kilka dni przed Wigilią. Na szczęście odpowiednio przygotowany (a przede wszystkim przechowywany!) nie straci swojego smaku. 
Piernik pomidorowy:
Składniki (na jedną keksówkę o długości 27-33 cm):
mokre:
- 1 szklanka krojonych pomidorów z puszki
- 1 banan
- ½ szklanki oleju roślinnego
- ½ szklanki cukru trzcinowego
suche:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 ½ łyżki przyprawy piernikowej
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia
- ½ łyżeczki soli
Dodatkowo: powidła do posmarowania
Przygotowanie:
- Piekarnik rozgrzać do 180 st. C. z grzaniem górę/dół.
- W wysokim naczyniu blendera zmiksować pomidory, banana, olej oraz cukier na gładką, gęstą emulsję. Tu z pomocą przyszedł mi niezawodny Bosch Ergomaster Serie 6, który zblendował mokre składniki w sekundę.
- W dużej misce dokładnie wymieszać suche składniki.
- Mokre składniki wlać do suchych i wymieszać za pomocą łyżki.
- Tak przygotowane ciasto przełożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i piec przez 45 – 50 minut na złoty kolor.
- Kiedy ciasto ostygnie, przekroić na pół i posmarować powidłami śliwkowymi lub porzeczkowymi.
Niezawodnym pomocnikiem w mojej kuchni już od jakiegoś czasu jest urządzenie Bosch Ergomaster Serie 6. Dzięki niemu to, co wcześniej zajmowało mi godziny, teraz jest kwestią minut. Zapomniałam już o manualnym siekaniu, ucieraniu i blendowaniu. Bosch Ergomaster Serie 6 działa niczym czarodziejska różdżka w rękach szefa kuchni - pozwala kontrolować czas i maksymalnie przyspiesza większość niezbędnych kuchennych czynności.
Teraz mogę skupić się na tym, co najważniejsze – na smaku potraw, na dobrej atmosferze, na rodzinie i przyjaciołach. Dzięki sprytnej technologii, którą oferuje Bosch Ergomaster Serie 6, czas spędzony w kuchni staje się bardziej efektywny, a my sami zyskujemy przestrzeń na cieszenie się np. magicznym czasem świąt.
Sprzęt jest wielofunkcyjny i z sukcesem zastąpił w mojej kuchni kilka innych urządzeń. To o wiele więcej niż tradycyjny blender ręczny i pojemnik do miksowania z miarką. Mogę za jego pomocą zblendować zupę, przygotować ciasto, ubić białka, a nawet pokroić warzywa na sałatkę. Końcówki dołączone do zestawu są dodatkowo na tyle niewielkie, że nie zajmują zbyt dużo miejsca w kuchni.
Bosch Ergomaster Serie 6 jest niezwykle intuicyjny. Dynamiczna regulacja prędkości następuje przez naciśnięcie jednego przycisku. Blender ma również przycisk blokady bezpieczeństwa, dzięki któremu urządzenie nigdy samo się nie włączy.
Ten sprzęt okazał się również nieoceniony podczas przygotowywania wspominanego piernika. Całość zajęła mi dosłownie kilkanaście minut, a innowacyjne ostrze QuattroBlade Pro zapewniło idealnie gładką konsystencję. Dzięki Bosch Ergomaster Serie 6 nie straciłam również czasu na sprzątanie. System ochrony przed zachlapaniem sprawdził się na medal.
Co nie mniej ważne, większość elementów urządzenia można śmiało umyć pod bieżącą wodą lub w zmywarce. Bosch Ergomaster Serie 6 – to sprzęt na lata – ma aż 10-letnią gwarancję na silnik. Wystarczy zarejestrować go na stronie WWW.
Jak przechowywać wcześniej przygotowane danie?
Do każdego blednera Bosch Ergomaster Serie 6 można dokupić specjalne pojemniki oraz worki próżniowe, które doskonale sprawdzają się do przechowywania wcześniej przygotowanych dań (zarówno w lodówce jak i zamrażarce).
W ten sposób wydłużamy czas świeżości potraw nawet dwukrotnie (mój piernik na pewno dotrwa do Wigilii). Umieszczone w pojemnikach posiłki pozostają niewysuszone i świeże, nie zmieniają swojej struktury ani formy.
W dołączonych do zestawu woreczkach strunowych można za to mrozić. System próżniowy ogranicza powstawanie tzw. zmarzliny na żywności i pomaga zachować właściwą strukturę mrożonki.
Gotowanie bez pośpiechu i stresu? To możliwe!
