Problemem podjętym przez polskiego matematyka Hugona Dionizego Steinhausa zajął się jego wieloletni współpracownik Stefan Banach.
Dowiódł on, że twierdzenie "Dowolną kromkę z masłem i szynką można przekroić tak, żeby każdy kawałek składał się z takiej samej ilości masła, chleba oraz szynki" jest prawdziwe".
Nie powiedział tego ad hoc - by udowodnić słuszność twierdzenia poświęcił sporo czasu i pracy podejmując się odpowiednich badań.
Twierdzenie zakładające, że każdy zbiór można podzielić na 2 idealnie równe części okazuje się prawdziwe - nawet jeśli mamy do czynienia z zupełnie nierównym plackiem tortilli.
Bierzemy 2 placki, na środku każdego z nich umieszczamy równolegle do siebie wskaźniki (linijki) i przekręcamy nimi o 180 stopni. W rezultacie zmieniają położenie względem siebie (wskaźnik pierwszego naleśnika, który przykładowo znajdował się na lewo od wskaźnika drugiego - teraz jest po jego prawej stronie). Musi więc zatem być moment, w którym podczas przesuwania oba wskazywały ten sam kierunek. Położenie wskaźnika w tym momencie - dzieli placki na 2 połowy.
Dowiódł on, że twierdzenie "Dowolną kromkę z masłem i szynką można przekroić tak, żeby każdy kawałek składał się z takiej samej ilości masła, chleba oraz szynki" jest prawdziwe".
Nie powiedział tego ad hoc - by udowodnić słuszność twierdzenia poświęcił sporo czasu i pracy podejmując się odpowiednich badań.
Twierdzenie zakładające, że każdy zbiór można podzielić na 2 idealnie równe części okazuje się prawdziwe - nawet jeśli mamy do czynienia z zupełnie nierównym plackiem tortilli.
Bierzemy 2 placki, na środku każdego z nich umieszczamy równolegle do siebie wskaźniki (linijki) i przekręcamy nimi o 180 stopni. W rezultacie zmieniają położenie względem siebie (wskaźnik pierwszego naleśnika, który przykładowo znajdował się na lewo od wskaźnika drugiego - teraz jest po jego prawej stronie). Musi więc zatem być moment, w którym podczas przesuwania oba wskazywały ten sam kierunek. Położenie wskaźnika w tym momencie - dzieli placki na 2 połowy.
Tit
Henia
cherry