Wenecka kuchnia i wenecka miłość

  • 1

Połączenie gorącej historii miłosnej, książki kucharskiej i przewodnika turystycznego, czyli Tysiąc dni w Wenecji Marleny de Blasi.

         
ocena: 4/5 głosów: 2
Wenecka kuchnia i wenecka miłość
Romans? Książka kucharska? Przewodnik turystyczny? Odpowiedź na te pytania brzmi: „Tysiąc dni w Wenecji” Marleny de Blasi. Zabawa, romantyczna i interesująca książka- zarówno dla podróżników, marzycieli i tych, którzy wierzą lub chcieliby uwierzyć w prawdziwą miłość.

Historia miłosna

To była miłość od pierwszego wejrzenia. Wpadli na siebie przypadkiem na Placu św. Marka. Ona- amerykańska dziennikarka,dojrzała kobieta, rozwódka, nie wierzy w miłość, on- włoski bankowiec.
Rok później spotkają się znowu w weneckiej kawiarni. On boi się jednak podejść, więc dzwoni i prosi o spotkanie. Amerykanka odmawia. Wenecjanin jednak jest uparty i codziennie sytuacja się powtarza. Kobieta w końcu godzi się na spotkanie, podczas którego słyszy piękne wyznanie miłości. Postanawia zaryzykować- tak zaczyna rozkwitać miłość.
Świadkiem romatycznych spotkań pary zakochanych jest Wenecja. To miejsce połączyło Marlenę i Fernanda- jej przyszłego męża. Na kartach książki „ Tysiąc dni w Wenecji” odnajdujemy fragmenty biografii samej pisarki- Marleny de Blasi- z pochodzenia Amerykanki, na stałe mieszkającej we Włoszech.

Książka kucharska

„Tysiąc dni w Wenecji” to także cenny przewodnik po włoskiej sztuce kulinarnej, po smakach, zapachach i kolorach północnych Włoszech.Powieść, potrawa po potrawie odkrywa tajniki kuchni śródziemnomorskiej. Zapiekanka z porów, świeży makaron z sosem z prażonych orzechów włoskich, śpiące śliwki, tradycyjna toskańska gęsta zupa pomidorowo-chlebowa czy leśne grzyby duszone w winie z późnego zbioru – te i inne dania docenią z pewnością smakosze kuchni włoskiej. Tym bardziej, że receptury ich przygotowania w jasny sposób wytłumaczone na końcu książki pochodzą od samej autorki, która na co dzień jest krytykiem kulinarnym.

Przewodnik po Wenecji

Gondolierzy w słomkowych kapeluszach i pasiastych koszulach, tramwaje wodne kołyszące się na wodzie, zadziwiająca lekkość i bogactwo architektury- Wenecja.  Jej niezwykłe położenie między lazurem nieba a morza tworzy romantyczny pejzaż. Charakterystyczne morskie oświetlenie obiektów, refleksy wody i słońca dodają niezwykłego uroku temu miejscu. Nie bez powodu stało się ono inspracją dla wielu artystów.  Również dla Marleny de Blasi, autorki książki „Tysiąc dni w Wenecji”. Jej barwne opisy krajobrazów, napisane z wdziękiem, poczuciem humoru i sporą dawką optymizmu odkrywają  przed czytelnikami piękno słonecznej Italii. Śladami Marleny i Fernanda podążamy po Wenecji- mieście mostów i kanałów. Poznajemy je zupełnie inaczej niż w klasycznych przewodnikach. Wenecję widzimy oczami kochanków poruszających się po krętych, wąskich uliczkach, płynących gondolami po weneckich kanałach. Przy okazji  podziwiamy zabytkowe perły architektury - Bazylikę św. Marka, Pałac Dożów i Most Westchnień. W publikacji odnajdziemy też praktyczne wskazówki jak spędzić wakacje w Wenecji we dwoje, aby wynieść z podróży niezapomniane wrażenia.

W książce „ Tysiąc dni w Wenecji” Włochy są tak naprawdę tłem. Na pierwszym planie króluje miłość, która połączyła Marlenę i Fernarda. To miłość trwała i dojrzała, która pozwala cieszyć się z życia mimo upływających lat czy nadciągającego w niektóre dni smutku.Książka podkreśla jak ważna w związku dwojga ludzi jest rozmowa i wspólne spędzone chwile. Podpowiada, na czym powinien opierać się prawdziwy związek.

Tysiąc dni w Wenecji
Wydawnictwo Literackie