Wigilijny stół w Polsce - zwyczaje

  • 2

"Jaka Wigilia, taki cały rok", a gdzie spędzamy ją dłużej, niż przy stole? Zwyczaje z nim związane są albo zapominane, albo jako powtarzane powszednieją. Czas na powtórkę!

         
ocena: 5/5 głosów: 2
Wigilijny stół w Polsce - zwyczaje
fot. Fotolia
Gdy mówi się "wigilijny stół", większość osób myśli o rodzinnym spotkaniu, próbowaniu 12 potraw, śpiewaniu kolęd i otwieraniu prezentów. Warto jednak spojrzeć "głębiej" również na mebel, który wiąże się z tymi wszystkimi czynnościami - na stół. Chociaż możemy przy nim codziennie jeść posiłki, to przez ten jeden wieczór staje się wyjątkowym symbolem świąt. Naszpikowany jest bożonarodzeniową symboliką i warto to dostrzec, stąd wycieczka po obyczajach z nim związanych.

Najbardziej charakterystycznym jest postawienie dodatkowego nakrycia dla niespodziewanego gościa. Zwykłe dostawienie talerza i sztućców jest tak naprawdę ogromnym gestem - oznacza, że jest się gotowym na przyjęcie dodatkowej, nieplanowanej osoby w czasie uroczystej kolacji. Często mówi się też, że jest to miejsce dla bliskiej osoby, która zmarła w niedalekim czasie lub innych duchów, które chce się "udobruchać", by nie dawały się we znaki przez nadchodzący rok. Niezbyt pomyślną jest liczba nakryć inna od 12, a już zupełnie pechowymi będzie 13 nakryć - 13. apostołem był Judasz.

Siadanie przy stole powinno odbywać się w kolejności od najstarszych do najmłodszych - w tym dniu szczególnie należy postawić na rodzinne więzi i okazanie szacunku starszym członkom rodziny.

W czasie jedzenia żadnego z dań nie powinno się wstawać od stołu, ponieważ można w ten sposób zdenerwować towarzyszące nam duchy. Może to oznaczać też, że osoba, która wstała będzie miała niespokojny następny rok, a nawet, że nie dożyje następnej Wigilii (szczęściarzami widać są ci, którzy mają tak duży stół, że mieszczą na nim poza nakryciami wszystkie potrawy...

Co bezwzględnie musi znaleźć się na stole?

- sianko pod obrusem jest wspomnieniem żłóbka, w którym urodził się Jezus
- biały obrus jest znakiem odświętnym i mówiącym o niewinności oraz wzajemnym przebaczeniu siadających do stołu
- opłatek lub chleb służące do podzielenia się - taki mają zapewnić o zgodzie panującej w rodzinie lub o ewentualnym pojednaniu
- 12 tradycyjnych potraw stworzonych ze wszystkich płodów ziemi, ich ilość ma przynieść dostatek w przyszłym roku - wieczór wigilijny ma być odzwierciedleniem przyszłości. Liczba dań nawiązuje do 12 apostołów lub udanych najbliższych 12 miesięcy. Dawniej uważano, że liczba potraw powinna być nieparzysta, bo tylko to może przynieść szczęście.
- na Warmii i Mazurach isniał zwyczaj wyciągania spod obrusa słomek - ci, którzy wylosowali proste, mieli mieć zapewnione łatwe życie w przeciwieństwie do tych, którzy wyciągnęli słomki pogięte.

Przesąd często praktykowany przez ogrodników to wkładanie pod obrus kawałka żelaza, który ma zapewnić na nowy rok spokój od... kretów w ogródku.

Jeśli natomiast zadbamy o to, by pod talerzem leżał pieniążek i łuska jedzonego tego dnia karpia, to zapewnimy sobie dostatek na zbliżające się 12 miesięcy.

Stół powinien tego dnia wyglądać uroczyście, można go przystroić świątecznymi figurkami lub gałązkami świerkowymi, czy bukszpanowymi.