Włoska żywność ma niewiele wspólnego z Włochami?

Okazuje się, że ponad połowa włoskiej żywności wcale nie jest produkowana we Włoszech, a co więcej w podrabianiu biorą udział Włosi!

         
ocena: 5/5 głosów: 1
Włoska żywność ma niewiele wspólnego z Włochami?

Włoska żywność wcale nie jest włoska?

Włochy kojarzą się przede wszytkim z dobrym jedzeniem. Tymczasem okazuje się, że ponad 50% włoskiej żywności, tak naprawdę jest produkowane poza terytorium Włoch. Co ciekawe, fałszowanie narodowej żywności bywa finansowane z bużdżetu państwa.

Jakie produkty są „podróbkami”?

Przykłady produktów, które są sprzedawane jako włoskie, a z Włochami nie mają nic wspólnego, jest wiele. Wśród nich znajdziemy np.: włoski sos pesto produkowany w Pensylwanii, piemonckie wino Barbera, sery mascarpone i mozzarella – produkowane w Rumunii, Ser riccota produkowany w Brazyli czy suszona wołowina bresaola z Urugwaju.

Nie tylko we Włoszech...

Podrabiane produkty jako włoskie są sprzedawane również poza granicami Włoch. Włosi nie mają żadnej pewności, że produkty, które kupują rzeczywiście zostały wyprodukowane w ich rodzinnym kraju. Ludzie często są wprowadzani w błąd, przez skuteczne zabiegi producentów, którzy umieszczają na opakowaniu produktu wloską flagę albo rysunek w kształcie charakterystycznego włoskiego „buta”.

Walka o włoską żywność

Związek rolników indywidualnych Coldiretti zajmuje się wykrywaniem falszerstw. Według  nich zysk od sprzedaży produktó zagranicznych jako rzekomo „włoskich” może sięgać nawet 60 miliardów euro w ciągu roku! Co najgorsze częstwo rodzime firmy z Italii uczestniczą w procesie produkcji podrabianej za granicą żywności i czerpią z tego zyski.