Piwna wojna amerykańsko-czeska

Spór o nazwę Budwaiser ciągle trwa – tym razem Amerykanie zaatakowali na czeskiej ziemi!

         
ocena: 3/5 głosów: 1
Piwna wojna amerykańsko-czeska
Amerykański koncern Anheuser-Busch chciał zadać ostateczny cios w sporze z czeskimi konkurentami wykupując akcje Budziejowickiego Browaru Mieszczańskiego – jednego z dwóch browarów w czeskich Budziejowicach.

Trudno jednak zorientować się w sporze, który trwa już ponad 100 lat (pierwszy proces między amerykańskim koncernem a czeskimi producentami odbył się w 1911 roku) i w którym role odgrywa tylu aktorów. Oto skrócona historia konfliktu.

Historia ta ma dwa wątki – jeden toczy się w Europie, a drugi w USA. Wątek pierwszy to historia wytwarzania piwa w Czechach, a jedną z miejscowości w których robiono najlepsze piwo były właśnie Budziejowice, które nazywały się wówczas Budweis. Tradycyjnie na terenach Czech piwa nosiły nazwę miasta pochodzenia z dodatkiem końcówki –er, tak stało się też w Budweis, podobnie było w Pilznie (słynny czeski Pilzner).

W 1795 na scenę wkracza pierwszy aktor – Budziejowicki Browar Mieszczański założony przez mieszczan niemieckiego pochodzenia. Czeska ludność bojąc się niemieckiej dominacji w tej narodowej jakby nie było dziedzinie założyła otwarty w 1895 browar Budweiser (Budweiser Budvar). Warto dodać, że browar ten produkował piwo typu pilzneńskiego, w odróżnieniu od bawarskiego u lokalnego konkurenta. Marka Budweiser Budvar do dzisiaj uznawana jest za ostoję piwnej czeskiej niezależności.

W międzyczasie akcja przenosi się za ocean - W 1852 roku niemiecki emigrant zakłada mały browar w St.Louis. W 1860 Eberhard Anheuser, wcześniej parający się wyrobem mydła i świec, wykupuje zakład, a rok później jego córka wychodzi za mąż za innego niemieckiego emigranta – Adolfa Buscha. Oto początek koncernu Anheuser-Busch.

W 1876 roku amerykański browar rozpoczyna produkcję piwa zainspirowanego wycieczką Buscha i jego przyjaciela, Carla Conrada, do Czech, między innymi Budziejowic. Piwo, które świetnie sprzedaje się na amerykańskim rynku nosi nazwę Budweiser. Różniło się i różni od swojego europejskiego konkurenta – przede wszystkim jest to piwo typu lager light - warzone na słodzie jęczmiennym z dodatkiem niesłodowanego ryżu. Dodatek chmielu jest stosunkowo niewielki w porównianu z czeskim pilznerem, piwie o wyraźnej chmielowej goryczce.

Cały spór ma w dużej mierze charakter prawny – kto, co, gdzie i kiedy zarejestrował znak towarowy czy markę. I tak rynek amerykański należy do koncernu Anheuser-Busch, a gra toczy się o rynek europejski – Czesi zauważają, że nazwa Budweiser nie została przez nikogo wymyślona, lecz należy w pewien sposób do regionu i regionalnych producentów.

Teraz Browar Mieszczański, zakładany przez niemieckich mieszkańców Budziejowic, został kupiony przez amerykańskiego potentata - Amerykanie chcą w ten sposób nabyć prawo do używania nazwy Budweiser, jako nazwy własnej piwa produkowanego w czeskim mieście.

Czesi z Budweiser Budvar mają jednak inne zdanie na ten temat – ich zdaniem piwo ich i konkurentów zbyt bardzo różni się od siebie.

Nie wiadomo jak i kiedy skończy się ta piwna telenowela, stawka jednak jest wysoka.