W restauracji Papaya miłośnicy dalekowschodnich dań od lat cieszą podniebienia tajskimi specjałami. W nowym menu, które mieliśmy okazję degustować, główną rolę grają prawdziwe tajskie składniki - świeże pędy bambusa, liście pandanusa, kwiat bananowca czy korzeń lotosu, które dwa razy w tygodniu przylatują do restauracji prosto z Tajlandii.
„Chcemy, by odwiedzający nas Goście mogli poczuć prawdziwy klimat Tajlandii – stąd zmiany, które mają na celu jeszcze wyraźniejsze podkreślenie bogactwa kuchni tajskiej i możliwości jakie stwarza. Wierzymy, że serwowane przez Papayę potrawy sprawiają, że każdy choć na chwilę przenosi się w egzotyczne miejsca.” – mówi Katarzyna Kakowska, manager restauracji.
Prawdziwa kuchnia tajska to typowo tajskie składniki, świeże ryby i owoce morza, ale przede wszystkim - kuchnia mocno aromatyczna i wyrazista. Tak też jest w restauracji Papaya – główne role gra tu równowaga między pięcioma smakami - ostrym, słodkim, gorzkim, kwaśnym i słonym osiągana dzięki umiejętnemu posługiwaniu się składnikami jak chilli, kolendra, mleko kokosowe, limonka czy imbir.
Mamy więc w menu ostrą zupę z owocami morza, a do karty na stałe weszła także czerwona dorada – niezwykle delikatna ryba, przygotowywana na parze w otoczeniu aromatycznych przypraw. Fanów znanych i lubianych pierożków dim sum urzekną te podawane z kaczką i sosem śliwkowym, kurczakiem i pędami bambusa, z mięsem kraba i mięsem homara.
Zapraszamy do restauracji Papaya, a po więcej informacji na fanpage i stronę.