W cyklu Bloger Tygodnia doceniamy kulinarnych blogerów - mniej i bardziej znanych. Jeżeli chcielibyście znaleźć się w rubryce piszcie na redakcyjną skrzynkę - redakcja.ludzie.gotujmy.pl. Czekamy też na sugestie kogo chcielibyście zobaczyć wśród Gwiazd w Kuchni.
Dzisiaj na nasze pytania odpowiada Dominika Dąbrowska, autorka bloga, który możecie odwiedzić pod adresem www.the-cake-book.blogspot.com.
Gotuję i bloguję bo...
Po prostu kocham to robić. Totalnie się w to wkręciłam i mam nadzieję, że ta pasja będzie mnie niosła jeszcze przez długie lata. Dzięki temu poznałam wiele wspaniałych osób, które uświadomiły mi jak piękne jest to, czym się zajmuję.
Najbardziej niedoceniony kuchenny gadżet
Zdecydowanie jest to obieraczka do warzyw.
Skąd czerpiesz kulinarne pomysły?
Z różnych źródeł. Często są to książki kulinarne, zagraniczne blogi kulinarne jak również otaczający nas świat.
Określ w jednym zdaniu swój styl gotowania
Ociekający słodyczą!
Wymień swoje największe kulinarne sukcesy i porażki
Myślę, że największym moim sukcesem jest stworzenie bloga. Bardzo długo się do tego zbierałam i jednocześnie bałam się, że to co robię nie spodoba się innym. Wciąż rozwijam się w tym kierunku i mam nadzieję, że za parę dobrych lat będę mogła zarażać innych tym, co kocham najbardziej.
Hmm porażka? Nie umiem jednoznacznie stwierdzić. Może brak umiejętności - na obecną chwilę - robienia dań wytrawnych, takich jak pieczone mięsa, z których byłby zadowolony mój chłopak.
Kulinarny idol
Zdecydowanie jest ich kilku, ale chyba na obecną chwilę najbardziej „kocham” Rachel Allen i Lindę Lomelino.
Czego nigdy nie weźmiesz do ust?
Wiedzą to chyba wszyscy moi bliscy-sera i szynki. Mam już tak od dzieciństwa i bynajmniej nie jestem wegetarianką. Po prostu taka już jestem, choć staram się to traktować jako moją zaletę bo wyróżniam się wśród innych.
Gdybym była potrawą byłabym…
Pavlovą. Delikatna, zwiewna i robiąca ogromne wrażenie tak samo jak my kobiety.
Co lubisz robić, jak już nie gotujesz?
Przeglądać książki kulinarne. Jest to zajęcie, które wciąga mnie do granic możliwość. Nie tylko przywołują wspomnienia, ale także niosą ze sobą inspiracje do tworzenia nowych rzeczy. Przyznaję się bez bicia, że mam ich cały regał bo nie mogę się oprzeć by nie kupić kolejnej-jest to wręcz moje małe uzależnienie. Jeśli jednak ma to być zajęcie zupełnie nie związane z kulinariami to wycieczki to różnych zakątków świata by odkrywać jeszcze to czego nie wiedziałam.
Który ze swoich przepisów chcesz polecić tym, którzy pierwszy raz odwiedzają Twojego bloga?
Szarlotka to ciasto do którego wracam najchętniej, gdyż przywołuje masę wspomnień, szczególnie tych z dzieciństwa. Jenak tym, którzy pierwszy raz odwiedzają mojego bloga bardzo polecam przepis na znakomity deser, jakim jest Pavlova z figami i miodem.
Pavlova z figami i miodem
Składniki na jedną bezę o średnicy 20 cm:
Inspiracją do przepisu była "Kwestia Smaku"
- 170 ml białek
- 250 g drobnego cukru do wypieków
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka octu z białego wina
- 200 g serka mascarpone
- 100 ml śmietanki kremówki 30%
- 1 łyżka cukru pudru lub do smaku
- nasiona z 1 laski wanilii
- można również dodać kilka kropel wody różanej
- 3 lub 4 figi
- parę listków mięty
- miód z dodatkiem wanilii do polania
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzać do 120 stopni C a na papierze do pieczenia narysować okrąg o średnicy 20 cm
2. Białka ubić na w miarę sztywną pianę i łyżka po łyżce dodawać cukier. Ja przeważnie na początku dodaję cukier w dość krótkich odstępach a gdy widzę, że piana zaczyna już robić się gęściejsza i błyszcząca te odstępy wydłużam nawet do kilku minut po dodaniu każdej łyżki cukru. Na sam koniec dodaję ocet oraz mąkę i jeszcze wszystko razem ubijam przez jakieś 5-10 minut. Takiej piany nie da się przebić,więc można ją długo ubijać.
3. Gdy piana jest już gęsta i błyszcząca a rózga miksera zostawia na niej charakterystyczne fale to oznacza, że masa jest gotowa. Wyłożyć pianę jednym zdecydowanym ruchem na narysowany okrąg a następnie za pomocą szpatułki w kilku ruchach „podnieść” ją lekko do góry.
4. Włożyć do piekarnika i suszyć w 120 stopni C przez 30 minut . Po tym czasie temperaturę obniżyć do 100 stopni C i suszyć około 3,5 godziny. Beza nie może być brązowa więc gdy zobaczymy, że tak się dzieje temperaturę należy obniżyć do 80 stopni i dalej suszyć. Gdy będzie już gotowa wyłączyć piekarnik i chłodzić bezę przy otwartych drzwiczkach. Bezę można ususzyć dzień wcześniej i przetrzymywać w piekarniku.
Krem:
1. Schłodzoną kremówkę i ser mascarpone umieścić w misie miksera i ubijać aż do momentu otrzymania bardzo gęstej i ubitej masy.
2. Dodać cukier puder i nasiona z jednej laski wanilii.
3. Krem chłodzić w lodówce lub od razu wyłożyć na bezę.
Podanie:
1. Na pavlovę wyłożyć krem. Ułożyć na nim poprzecinane na ćwiartki figi, posypać listkami mięty i intensywnie polać miodem.
Smacznego!