Bloger Tygodnia - Strawberries from Poland

Zapraszamy na wywiad z Anią Włodarczyk, prowadzącą bloga o nazwie Strawberries from Poland. Dowiedz się, jak znana blogerka spędza dzień i skąd wzięło się Jej zamiłowanie do kuchni przedwojennej.

         
ocena: 0/5 głosów: 0
Bloger Tygodnia - Strawberries from Poland
fot. Anna Włodarczyk
Prowadzi życie, o jakim wielu może tylko pomarzyć: sama ustala swój plan dnia, dzieląc go między opiekę nad dzieckiem a pracę. Przepis na sukces wydaje się jednak prosty: wystarczy pracę połączyć z pasją, co blogerka z powodzeniem czyni już od ponad dekady. 

Ania Włodarczyk, autorka bloga Strawberries from Poland zdradza nam swoje ulubione miejsca w Trójmieście i pokazuje, w czym wyraża się Jej minimalistyczne podejście do życia. Zapraszam na wywiad z inspirującą osobą, jaką jest Ania. Koniecznie odwiedź bloga!

Swojego bloga prowadzisz od 11 lat, wydałaś 2 książki, występujesz w telewizji, masz duże grono czytelników. Jak wygląda Twój dzień?
 
Mój dzień zależy od tego, czy Olek - mój syn - jest w żłobku czy ze mną. Jeśli jesteśmy razem, spędzamy wspólnie dzień. Zaczynamy od codziennych prac, potem, przed południem ruszamy do lasu, na plażę albo na plac zabaw. Po drodze robimy zakupy i wracamy gotować obiad. Swoją pracę wykonuję dopiero, gdy Olek zaśnie, w nocy. Gdy Olek jest w żłobku, pracuję od rana.

Jeśli mam do zrobienia sesję, gotuję, stylizuję, fotografuję, jeśli mam coś do pisania, zasiadam z kawą przy stole i piszę. Czasem ruszam "na miasto" w poszukiwaniu rzeczy do stylizacji, poszperać w antykwariatach albo powłóczyć się z aparatem po ulubionych miejscach. Należę do tych szczęśliwców, którzy mogą sobie w miarę swobodnie ułożyć plan dnia. Ale żeby było sprawiedliwie: taki układ sprawdza się, bo tak podzieliliśmy się z mężem obowiązkami. On chodzi do "normalnej" pracy, ja mam swoją "nienormalną" plus klasyczne obowiązki kurki domowej - opieka nad dzieckiem, obiady i sprzątanie.

pieczony kalafior

 
Chętnie sięgasz po stare książki kucharskie. Skąd fascynacja kuchnią retro?
 
Historia była jednym z moich ulubionych przedmiotów, mój ojciec jest historykiem, więc pewnie odziedziczyłam po nim te zainteresowania. Historia skrzyżowała się z gotowaniem, które lubię i tak zrodziła się ta dosyć niecodzienna pasja do retro kuchni.
 
Kto jest Twoim kulinarnym guru?
 
Nie mam kulinarnego guru, rozumianego jako osobę, którą chciałabym naśladować, której bezgranicznie ufam i wierzę w jej smaki. Mam za to kilku ulubieńców, którzy niezmiennie poprawiają mi humor, są inspiracją i których po prostu lubię.

Nigella Lawson - za luz, kobiecość w kuchni i odwagę w pokazywaniu swojego stylu gotowania. Jamie Oliver za miłość do Włoch i proste przepisy, które we wspaniały sposób łączą smaki. Yotam Ottolenghi za mistrzowskie przepisy warzywno-owocowe. Nigel Slater za miłość do jedzenia i do słowa pisanego, uwielbiam go czytać i podglądać jego świat. To moja ścisła czołówka, ale mam o wiele więcej ulubieńców (również z polskiego podwórka): Wincentyna Zawadzka (autorka "Kucharki litewskiej"), Marta Dymek z Jadłonomii, Molly Orangette z blogu Orangette, Rachel Khoo i wielu innych.

truskawkowa pavlova

 
Czy Gdańsk to Twoje miejsce na Ziemi
 
Tak. Mieszkam w Gdańsku od studiów i nie widzę siebie w innym miejscu, no może poza jakąś uroczą wioską we Włoszech albo drewnianym domem na Kaszubach ;) Gdańsk to moje ukochane miasto, ale doceniam całe Trójmiasto - uwielbiam też koronkowy Sopot (po sezonie!) i przekonuję się do tętniącej życiem, nowoczesnej i pysznej Gdyni.

Mam swoje ulubione miejscówki z jedzeniem, punkty, gdzie szukam staroci, sekretne leśne zakątki, plaże, na których jest najmniejszy tłok, całą siateczkę miejsc, które odkrywam przez lata. I jestem autentycznie zakochana w Trójmieście, a uczucie to trwa kilkanaście lat i w ogóle nie słabnie.
 
Jedna z kategorii na Twoim blogu nosi nazwę "Przepisy na jedną rękę". Co tam znajdziemy?
 
Przepisy na jedną rękę to dział, który wymyśliłam, gdy Olek był malutki. Potrzebowałam przepisów na szybkie, bezproblemowe gotowanie z dzieckiem na rękach. Olek jest już duży i na rękach go nie trzymam, ale potrzeba ekspresowych przepisów została, więc dział ciągle się rozrasta. Można tu znaleźć przepisy na mus czekoladowy, pieczonego kalafiora z sosem kaparowym, duszone ziemniaczki, szybkie ogórki małosolne i wiele innych.

Szparagi w cieście izraelski fast food

 
Lubisz prostotę. W czym wyraża się Twoje minimalistyczne podejście do życia?
 
Jeśli chodzi o kuchnię, to w nieprzeładowanych składnikami potrawach. Stare to stwierdzenie, ale nie traci na aktualności: im mniej, tym lepiej, byleby składniki były najlepszej jakości. Jeśli chodzi o życie w ogólności, to chodzi o czerpanie radości z prostych rzeczy.

Nie potrzebuję do szczęścia coraz to nowszych bodźców, wystarczy mi spacer po lesie czy plaży, dobra książka, wizyta w kinie raz na jakiś czas. Staram się nie obrastać w przedmioty i myślę, że mi się to udaje za wyjątkiem książek i akcesoriów kuchennych. Tych ostatnich ciągle mi przybywa i muszę mocno się pilnować, by nie wyjść ze sklepu ze starociami z kolejną filiżanką.

Ania podzieliła się z nami swoim przepisem na ciasto śliwkowe.

Ciasto śliwkowe z kruszonką z orzechów włoskich

Ciasto śliwkowe z kruszonką z orzechów laskowych

Składniki:
  • 180 g mąki
  • 100 g masła
  • 50 g orzechów laskowych
  • 50 g + 25 g ciemnego cukru muscovado
  • 1/2  łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżka mleka
  • 300 g śliwek
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • sok z 1/2 cytryny
Opis przygotowania:

Krok 1:
Piekarnik nagrzej do 160 stopni. Na blachę wysyp orzechy i podpiecz je przez 7 minut, następnie ostudź i obierz z brązowych łupinek (wystarczy je umieścić w ściereczce i poturlać). Następnie drobno posiekaj orzechy.

Krok 2:
Wymieszaj mąkę, 50 g cukru i proszek do pieczenia. Zimne masło rozetrzyj palcami i rozetrzyj ze składnikami sypkimi, aż powstanie kruszonka. Dodaj orzechy i mleko i zagnieć ciasto. Uformuj kulę i podziel na pół. Połową ciasta wyklej formę do pieczenia (ok. 20 cm średnicy) i obie części włóż do lodówki.

Krok 3:
Śliwki wydryluj i podziel na ćwiartki. Wymieszaj owoce z pozostałym cukrem, mąką i sokiem z cytryny. Ułóż równomiernie na cieście, a na wierzch pokrusz drugą połowę ciasta.

Krok 4:
Formę z ciastem wstaw do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piecz przez 45-50 minut do zezłocenia wierzchu. Lekko ostygnięte ciasto posyp cukrem pudrem. 

A oto druga już książka autorstwa Ani Włodarczyk: Retro kuchnia

Anna Włodarczyk, Retro kuchnia