Zacznijmy od początku...
czyli od czasów średniowiecznych. W średniowieczu aperitifem określano wszelkie specyfiki pobudzające apetyt. Najczęściej na myśli miano zioła, które właśnie apetyt zaostrzają, a przy tym nie zapełniają żołądka.
Starożytni Rzymianie zaś przed posiłkami serwowali wino z miodem - w tym samym celu. Dopiero jednak po II wojnie światowej zwyczaj serwowania alkoholu przed posiłkiem upowszechnił się na tyle, że niezależnie od statusu społecznego i majątkowego był tak samo popularny.
Aperitif - przed posiłkiem
Mylnie traktuje się aperitif jako przystawkę - jego rola jest ściśle określona - ma zaostrzyć apetyt zanim przystąpimy do konsumpcji. Często w roli aperitifu podaje się szampana. Jest to dobre rozwiązanie przy większych imprezach. Dzięki temu goście którzy przybyli wcześniej, lub czekają na spóźnialskich nie zniecierpliwią się .
Aperitif nietypowy
W przeszłości zdarzało się, że w roli aperitifu występował... kubek rosołu. Wydaje się to trocę dziwne, chociaż z drugiej strony... jesli jest na tyle apetyczny, że nie odbierze smaku na resztę - czemu nie?
czyli od czasów średniowiecznych. W średniowieczu aperitifem określano wszelkie specyfiki pobudzające apetyt. Najczęściej na myśli miano zioła, które właśnie apetyt zaostrzają, a przy tym nie zapełniają żołądka.
Starożytni Rzymianie zaś przed posiłkami serwowali wino z miodem - w tym samym celu. Dopiero jednak po II wojnie światowej zwyczaj serwowania alkoholu przed posiłkiem upowszechnił się na tyle, że niezależnie od statusu społecznego i majątkowego był tak samo popularny.
Aperitif - przed posiłkiem
Mylnie traktuje się aperitif jako przystawkę - jego rola jest ściśle określona - ma zaostrzyć apetyt zanim przystąpimy do konsumpcji. Często w roli aperitifu podaje się szampana. Jest to dobre rozwiązanie przy większych imprezach. Dzięki temu goście którzy przybyli wcześniej, lub czekają na spóźnialskich nie zniecierpliwią się .
Aperitif nietypowy
W przeszłości zdarzało się, że w roli aperitifu występował... kubek rosołu. Wydaje się to trocę dziwne, chociaż z drugiej strony... jesli jest na tyle apetyczny, że nie odbierze smaku na resztę - czemu nie?