Curry to narodowa potrawa Brytyjczyków, jak twierdzą złośliwi. Jednemu nie można zaprzeczyć - kuchnia indyjska cieszy się ogromną popularnością na Wyspach. Przykładem może być szalona fanka chilli Rochelle Peachey. Rochelle ma 49 lat i aż 29 695 pikantnych, orientalnych potraw na swoim koncie, co uczyniło ją niekoronowaną królową curry.
Rochelle jest tak uzależniona od curry, że dodaje ostre przyprawy do każdego posiłku - zup, sałatek, zapiekanek, a nawet śniadaniowego jajka! Jej przygoda z orientalną kuchnią rozpoczęła się w czasach gdy była nastolatką od wizyty w pełnej hinduskich restauracji lońdyńskiej dzielnicy Brick Lane, zwanej przez Londyńczyków Banglatown. Od tamtego spotkania Rochelle darzy bezwarunkową miłością ostre i aromatyczne potrawy.
Po tylu latach tak mocno uodporniła się na ostry smak chilli, że jest w stanie zjeść na raz całą papryczkę bez popijania jej nawet jednym łykiem wody. Tej umiejętności zawdzięcza darmowy posiłek, który otrzymała od właściciela hinduskiej restauracji, który nie był w stanie uwierzyć w jej możliwości pochłaniania ostrych papryczek.Darmowy posiłek to nie jedyny przywilej Królowej Curry - przywiązanie Rochelle do curry zrobiło tak duże wrażenie na firmie Pataks, że otrzymała ona od nich roczny zapas pikli, past i sosów.
Rochelle przyznaje, że jej dziwaczne nawyki żywieniowe powodowały czasem problemy. Zwłaszcza jeśli chodzi o jej męża - Phila. Jak sama mówi:
"Ciężko było mi wychodzić razem z mężem, żeby zjeść coś na mieście. On nie mógł zrozumieć mojego przywiązania do ostrego jedzenia, co powodowało kłótnie przy wyborze restauracji. Jadłam curry na każdy posiłek i nie mogłam poradzić sobie z faktem, że on chciałby iść do francuskiego bistro czy włoskiej pizzerii."
Mąż nie był również zadowolony z faktu, że jego żona przygotowuje w domu wyłącznie diabelsko pikantne dania. Czasami Phil potajemnie wymykał się do miasta żeby zjeść burgera lub rybę z frytkami. Rochelle znalazła jednak sposob by temu zaradzić:
"Zaczęłam dodawać ukradkiem sproszkowane curry do jego kanapek ponieważ chciałam go przyzwyczaić i przekonać do tego rodzaju kuchni"
Podziałało - obecnie Phil lubi równie ostre potrawy co nasza bohaterka i pokochał hinduską kuchnię prawie tak mocno jak czyni to Rochelle. Jego tolerancja dla ostrego smaku znacznie wzrosła przez lata, ale wciąż nie jest w stanie zjeść przyrządzonych przez Rochelle bardzo ostrych dań, takich jak vindaloo. Zamiłowanie Rochelle do curry i ostrego chilli jednych może dziwić, innych zachwycać, ale nikt chyba nie zaprzeczy, że niezaprzeczalnie zasługuje ona na miano prawdziwej Spice Girl!
Rochelle jest tak uzależniona od curry, że dodaje ostre przyprawy do każdego posiłku - zup, sałatek, zapiekanek, a nawet śniadaniowego jajka! Jej przygoda z orientalną kuchnią rozpoczęła się w czasach gdy była nastolatką od wizyty w pełnej hinduskich restauracji lońdyńskiej dzielnicy Brick Lane, zwanej przez Londyńczyków Banglatown. Od tamtego spotkania Rochelle darzy bezwarunkową miłością ostre i aromatyczne potrawy.
Po tylu latach tak mocno uodporniła się na ostry smak chilli, że jest w stanie zjeść na raz całą papryczkę bez popijania jej nawet jednym łykiem wody. Tej umiejętności zawdzięcza darmowy posiłek, który otrzymała od właściciela hinduskiej restauracji, który nie był w stanie uwierzyć w jej możliwości pochłaniania ostrych papryczek.Darmowy posiłek to nie jedyny przywilej Królowej Curry - przywiązanie Rochelle do curry zrobiło tak duże wrażenie na firmie Pataks, że otrzymała ona od nich roczny zapas pikli, past i sosów.
Rochelle przyznaje, że jej dziwaczne nawyki żywieniowe powodowały czasem problemy. Zwłaszcza jeśli chodzi o jej męża - Phila. Jak sama mówi:
"Ciężko było mi wychodzić razem z mężem, żeby zjeść coś na mieście. On nie mógł zrozumieć mojego przywiązania do ostrego jedzenia, co powodowało kłótnie przy wyborze restauracji. Jadłam curry na każdy posiłek i nie mogłam poradzić sobie z faktem, że on chciałby iść do francuskiego bistro czy włoskiej pizzerii."
Mąż nie był również zadowolony z faktu, że jego żona przygotowuje w domu wyłącznie diabelsko pikantne dania. Czasami Phil potajemnie wymykał się do miasta żeby zjeść burgera lub rybę z frytkami. Rochelle znalazła jednak sposob by temu zaradzić:
"Zaczęłam dodawać ukradkiem sproszkowane curry do jego kanapek ponieważ chciałam go przyzwyczaić i przekonać do tego rodzaju kuchni"
Podziałało - obecnie Phil lubi równie ostre potrawy co nasza bohaterka i pokochał hinduską kuchnię prawie tak mocno jak czyni to Rochelle. Jego tolerancja dla ostrego smaku znacznie wzrosła przez lata, ale wciąż nie jest w stanie zjeść przyrządzonych przez Rochelle bardzo ostrych dań, takich jak vindaloo. Zamiłowanie Rochelle do curry i ostrego chilli jednych może dziwić, innych zachwycać, ale nikt chyba nie zaprzeczy, że niezaprzeczalnie zasługuje ona na miano prawdziwej Spice Girl!