Krowy, którym zapewnia się odpowiednie warunki bytowe dają
więcej mleka – są zdrowsze, a zatem ich hodowla przynosi większe dochody. Warto
zatem zadbać o prawidłową żywność, środowisko, w którym żyją. W tym celu należy
poddawać takie gospodarstwa regularnym kontrolom, chociażby mając na uwadze
dobro tych użytecznych zwierząt.
Badania pokazują, że opinia publiczna coraz bardziej
przejmuje się sytuacją zwierząt, z których pozyskiwane jest mleko, mięso czy
jaja. W stanie Kalifornia ruszyła kampania reklamowa pod hasłem „Dobre mleko
pochodzi od szczęśliwych krów. Szczęśliwe krowy pochodzą z Kalifornii”, która
ma uatrakcyjnić stare hasło reklamowe „Happy Cow”. Jak się jednak okazało, na
billboardach przedstawiających rzekomo szczęśliwe krowy, sfilmowane zostały
zwierzęta… z Nowej Zelandii!
Okazało się także, że produkują one dużo więcej mleka niż
przeciętne, co sugeruje, że są one hodowane w niesprzyjających warunkach, mają mało
miejsca, cierpią na infekcje spowodowane zbytnią eksploatacją i traktowane jak
typowe „pompy mleczne”, faszerowane farmaceutykami.
Wskaźniki wysokiego
poziomu dobrostanu:
- Dobra płodność
- Wysoka produkcyjność
- Prawidłowy rozwój
- Dobry stan zdrowia
Czy dobrostan się
opłaca?
Można uznać, że zapewnienie zwierzętom prawidłowych warunków
nie kalkuluje się hodowcom. Okazuje się jednak, że takimi samymi nakładami
można wyposażyć oborę w sposób ubogi lecz zakupić dużą ilość krów, bądź skupić
się na odpowiednim jej wyposażeniu przy mniejszej liczbie zwierząt – co przyniesie
podobne dochody z uwagi na lepszą jakość produktów.
W latach 1980-1989 w eksperymentalnej fermie bydła mlecznego
Instytutu Hodowli Bydła i Produkcji Mleka SGGW w Brwinowie prowadzono badania mające
na celu wykazanie wpływu warunków utrzymania i żywienia na płodność, zachorowalność,
długość życia oraz zachowanie się krów. Oceniano dwa podstawowe w chowie
stadnym typy obór - wolnostanowiskową i uwięziową, a także brano pod uwagę dwa rodzaje
żywienia - intensywne, z dużym udziałem pasz treściwych ale bez wypędzania
zwierząt na pastwisko, oraz ekstensywne - z małym udziałem pasz treściwych, ale
za to przy dużym udziale pastwiska. Okazało się, że krowy utrzymywane w oborach
wolnostanowiskowych chorowały znacznie rzadziej, były płodniejsze oraz żyły
dłużej niż krowy utrzymywane w oborze uwięziowej żywione intensywnie.