Niedawno była u mnie koleżanka. Właśnie robiłam na obiad kaszę jęczmienną i w pewnym momencie zauważyłam jej minkę :) Okazało się, że kupuje ona zawsze kaszę w woreczkach, ponieważ inaczej gotowana zawsze się jej przypala, bądź jest "jakaś nie taka". Kiedy jej powiedziałam, w jaki sposób gotuję powiedziała, że nie wiedziała wcześniej jakie to proste.
Moja metoda jest taka:
1 część kaszy jęczmiennej 2 części wrzątku Kaszę płukam pod bieżącą wodą, wsypuję do garnka, solę i załączam grzanie. W czajniku nastawiam wodę, aby była wrząca. Kiedy kasza w garnku jest gorąca wlewam wrzącą wodę, przykrywam, zmniejszam zasilanie do minimum i zostawiam w spokoju na 20 min. Kiedy w kaszy są dziury- jest gotowa!Kaszę gryczaną robię tak samo, tylko z dodatkiem 1 łyżki masła.
Moja metoda jest taka:
1 część kaszy jęczmiennej 2 części wrzątku Kaszę płukam pod bieżącą wodą, wsypuję do garnka, solę i załączam grzanie. W czajniku nastawiam wodę, aby była wrząca. Kiedy kasza w garnku jest gorąca wlewam wrzącą wodę, przykrywam, zmniejszam zasilanie do minimum i zostawiam w spokoju na 20 min. Kiedy w kaszy są dziury- jest gotowa!Kaszę gryczaną robię tak samo, tylko z dodatkiem 1 łyżki masła.
