Zewsząd jesteśmy atakowani informacjami o tym, co jest zdrowe, a co nie. Co powinniśmy jeść, a czego kategorycznie unikać. Czy żywność eko, czy jednak nie, bo za drogo? Otóż w tym artykule, chciałabym obalić pewien mit. Zdrowe odżywianie nie musi dużo kosztować i wcale nie jest zarezerwowane wyłącznie dla bogatych.
Zanim przejdę do szczegółów, chciałabym zwrócić uwagę na kilka nawyków, które należy bezwzględnie wprowadzić w życie, jeśli chcemy zatrzymać kilka złotówek w portfelu:
Po pierwsze, sporządzajmy listę zakupów i się jej konsekwentnie trzymajmy. Warto też planować menu z wyprzedzeniem, unikniemy w ten sposób braków w lodówce. Po drugie, na zakupy najlepiej wybrać się po obiedzie. Na głodnego kupujemy rzeczy niepotrzebne i nieprzemyślane.
Powracając do tematu kosztów zdrowego odżywiania. Oczywiście najłatwiej będą miały osoby, które nie są wymagającymi smakoszami. Jeśli to możliwe wyeliminujmy, oczywiście nie tylko dla kieszeni, lecz przede wszystkim dla zdrowia, produkty takie jak: cukier, słodycze, śmietanę, słodkie i gazowane napoje, jogurty owocowe, wędliny, wszystko co instant i ziemniaki. W zamian, kupujmy makaron razowy, ryż, jogurt naturalny, jajka, wodę, drób, żurawinę i dużo sezonowych owoców i warzyw. Zdaję sobie sprawę, że te składniki nie są żadnymi kokosami i raczej żadnej wykwintnej potrawy się z nich nie upichcimy, niemniej jednak chciałam w ten sposób pokazać, że zdrowo, nie znaczy drogo, nawet jeśli nie jest to łosoś, czy inne rarytasy.
Danie główne warto zrobić raz, ale jeść je na 2-3 razy w ciągu dnia. Pozwoli to zaoszczędzić czas, pieniądze i nauczy fajnego nawyku, jakim jest zabieranie jedzenia do pracy, czy szkoły. Nie każdy taki nawyk posiada, a regularne jedzenie jest podstawą zdrowego odżywiania i o tym trzeba pamiętać każdego dnia.
Polecamy: tanio i zdrowo - zakupy z głową! >>>
weronikaS
LauraLaura